

A "dosłownie" - bo całe dnie siedzi na półce. Musiałam mu tam nawet drugie poidło zamontować, bo nie chciało mu się schodzić. Wyciągał tylko szyję jak bocian. Bałam się, że się odwodni.

Półka pełni chyba funkcję tronu, bo czasami można zastać taki oto widok


Zdjęcia chłopaków takie sobie, bo jeśli już mam chwilę, to z aparatem czatuję na tymczaski panny Ziółkówny.
Diego zakochany jest w Jasnotce i najczęściej siedzi przy ich klatce

Diego: No co? Jestem rycerzem damy mego serca przecudnej Jasnoty i pełnię straż pod jej komnatą, by nikt nie przerywał jej błogiego spokoju

