Natka [*] - dojrzała samiczka (W-wa) - za TM
Moderator: pastuszek
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
Bardzo mocno trzymam.
- zwierzur
- Posty: 3884
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
Świniusia się nie daje. Gul duży, ale używamy życia! Trzymajcie za Natkę!
Od piątku bez prochów...

Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
O kurczę ale ta gula jest wielka
Ale najważniejsze, że Natka tym się nie przejmuje i korzysta z życia jak na prawdziwą świnkę przystało 


- zwierzur
- Posty: 3884
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
Specjalnie dla Natki jest wieczorem dodatkowa micha. Gdzie jej się to wszystko mieści?
Więcej czasu poświęca na sen, ale nie zaniedbuje kontaktów towarzyskich i ruchu - choć w nieco mniejszym stopniu, niż jeszcze tydzień temu... W końcu to dostojna matrona, a nie postrzelona małolata! Jest dzielna i ma wielką wolę życia. Oby jak najdłużej było, jak jest... Kciuki mile widziane. 


Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(


Ostatnio zmieniony 05 sty 2017, 21:48 przez wilczurka, łącznie zmieniany 1 raz.
- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
Będzie dobrze! Trzymamy kciuki za Nateczkę
PS pozdrowienia od siostrzyczki

PS pozdrowienia od siostrzyczki

- zwierzur
- Posty: 3884
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
Nacinka się nie daje. Niedawno wyspała się na kawałku buraczka i do dziś ma na boczku, jaśniejącą z czasem, różową plamkę.
Nie chcę jej stresować kąpielą, czy - co gorsze - przeziębić. Wielka gula stopniowo zarasta futerkiem (było zgolone przed biopsją) i wygląda przez to na jeszcze większą...
Prośka dzielna bardzo, mimo narastających trudności z samoobsługą (np. myciem się). Je jeszcze ze "świńskiej" miski, ale widać, że wygodniej jej konsumować z płaskiego talerza. Trudniej się śwince schylać - akurat ta czynność wyraźnie ją męczy - chwilkę po jej wykonaniu zwierzątko przez moment odpoczywa wyrównując oddech. Już kombinuję paśnik podwyższony, jak dla psa z refluksem... Szczotkujemy regularnie futerko, głaszczemy, masujemy i miętosimy, ile wlezie, żeby skórę dopieścić i zwierzaczka. Tylnymi łapkami jeszcze się podrapie, ale przednimi już nie ma możliwości, bo z takim gulem na tylnych łapinach się utrzymać nie może, więc pomagamy, kiedy i jak się da. Bardziej mnie martwi brak dostępu do "kupki z pupki"... Można tę "przegryzkę" czymś zastąpić? 



Dobre chwile są jak wisienki na torcie...