Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

[patrycja]

Dzięki za waszą radość, ja też się cieszę, że dziewczynki pojechały już z Oleńką do nowego domu bo poznałam Oleńkę osobiście i myślę, że będą miały u niej wspaniały dom, pełen miłości i pieszczot ... a u mnie teraz tak cicho, żadne małe gryzonie nie latają po klatce tak, że aż w uszach wali... ale bardzo się cieszę... .
Całuski dla kwiatuszków .

[Chocolate Monster]

Bierz następne tymczasy

[patrycja]

Nie wykluczone, kto wie jak się życie ułoży .

[Oleńka]

Chyba muszę zdać z dzisiaj raport, bo prosieńki mnie bardzo zaskakują. Po pierwsze myślałam, że będą przez pierwsze dni siedzieć w kryjówkach i raczej wychodzić jak nikogo nie będzie, albo obserwując osoby w pobliżu, tym czasem obie biegają, skaczą i sprawdzają wszystko co się da i kiedy się da Zwiewają tylko wtedy, gdy wstanę obiema nogami na podłogę. Gardenia łobuzuje od początku, sprawdza wszystko nie tylko nosem, ale i zębami warzywko, domek drewniany, poidełko, miskę ... a nawet dry bed (musiałam przyciąć w jednym miejscu, bo coś tam odstawało i ciągnęła to tak mocno, że podniosła dywan do góry, mam nadzieję, że jak nie będzie odstawać to nie zje, będę to obserwować) Lobelka grzecznie obwąchała kąty i w głowie ma tylko sianko Cieszę się nimi strasznie i ukradkiem obserwuję z łóżka

[porcella]

Żadnych ukradków
Muszą się nauczyć, że to ich dom jest i Dużej sie nie boimy.
Nie powinny jeść drybedu, prędzej matę łazienkową.
Powodzenia!

[Oleńka]

Niby mnie widzą, z resztą w moim pokoju gdzie mają klatkę nie mają jak mnie nie widzieć. A dry bed będę patrzeć, jak będą jeść, to będzie mata na całej długości, mam cichą nadzieję, że to tylko przez to, że odstawało, jak obcięłam tą "nitkę" to Gardenia straciła zainteresowanie. Matę mają jak na razie w nosie.

[porcella]

Oswajanie takich maluchów to kapitalne zajęcie, zobaczysz!
Dawaj im koniecznie przez 2 tygodnie dużą dawkę witaminy C (nawet 0,5 ml) - stres podróżny wpływa na obniżenie odporności. Jesli wiesz - to sorki

[wilczurka]

Oswajanie takich maluchów to kapitalne zajęcie, zobaczysz!
Dawaj im koniecznie przez 2 tygodnie dużą dawkę witaminy C (nawet 0,5 ml) - stres podróżny wpływa na obniżenie odporności. Jesli wiesz - to sorki

dużo sikać wtedy będą

[Oleńka]

Spoko, cenne rady zawsze się przydają, a Patrycja dała mi wit. C i powiedziała jak stosować

[patrycja]

No mówiłam, że Gardenia to agentka hi hi! Tak, mówię Ci, u mnie latały po klatce jak oszalałe, popcornowały, leżały na wypasie na hamaczku = aż tak strachliwe nie są. Nauczyły się dawać się jakoś wyciągać (nie to co na początku), pić ładnie ze strzykawki... Także, tak jak porcella mówi, nie obawiaj się i do dzieła . Oswajanie świnek to piękna sprawa, a potem... jak widzisz takie swoje Pynduryndy, co rano Cię budzą skrzeczeniem bo michę chcą, ty lecisz jak wariat do kuchni, wchodzisz zaraz do pokoju, a one stoją w tym miejscu, w które zawsze mają dawane jedzenie, stoją na dwóch łapkach, patrzą na ciebie słodko i biorą jedzonko z ręki... kiedy wdrapują się po tobie, żeby ułożyć się na twoim dekolcie... to wiesz, że było warto, ale pamiętasz, że nie było tak od razu .
Witaminkę C dawaj na razie tak jak mówiła porcella. Sprawdź upodobania Gardenki w kwestii drybedów hi hi . Trzeba uważać, każda świnka lubi co innego , moja Petronia lubi nitki, niteczki, sznureczki, nigdy nie wiadomo. Wszystkiego sie z casem nauczysz i będziesz znała swoje świnki najbardziej na świecie!

@porcello, czy Oleńka może dawać dziewczynkom jeszcze płatki owsiane czy już nie?