
Dzisiaj darujemy już sobie chyba i Furosemid, i steryd.
Wizyta przełożyła się na następny tydzień - mogłabym jechać z nim jutro na 12, ale wtedy dojazd tylko PKSem, co przy tych temperaturach nie jest chyba dobrym pomysłem, tym bardziej że pewnie jest jeszcze trochę osłabiony. W czwartek i piątek p. wet nie ma we Wro. Trudno, damy radę
