Rozpływam się. Co za przepiekne i fotogeniczne świnie i jakie zdjęcia świetne.
Ale i musiałam nadrobić a tu się w tym czasie porobiło. Ale widzę, że jest lepiej jednak też.
Jak podaję paskudztwo to dodaję trochę dobrego,np karmy ratunkowej do strzykawki i jest bardziej zjadliwe
Oj tak dziewczyny (i Frugo) lubią jak im robię zdjęcia
Ja niedobre tabletki wkładam po prostu do pyszczka i czekam aż pogryzie i połknie. A jak wypluwa to niestety wrzucamy jeszcze raz. Nie chcę zrazić do strzykawki bo leki moczopędne i probiotyk bardzo ładnie pije.
Z hamakami, norkami, itd. to zawsze tak jest... Pół dnia mogą być puste, ale jak już jedna świnka siedzi to zaczyna się wojna...
Jakby moi chcieli pozować....