Oti kolega Vidara trafił do mnie i był bardzo płochliwy. Obecnie po paru miesiącach, daje się łapać (choć jeszcze nieufnie, kiedyś to była gonitwa). Biegnie z ochotą do mnie gdy wołam (z reguły biega wolno) i z przyjemnością patrzę jak sie u mnie oswoił i wiem, że to jest całkowicie moja zasluga . Na początku (to była najbardziej nieufna świnka jaką miałam) były obawy. Teraz jest podwójna satysfakcja Jeśli ktoś zastanawia się nad świneczkami to niech nie czeka z decyzją.
Zdrowi, piękni i wolni
Na zmianę wylegują się w hamaku. Orjan jest bardziej ufny- podchodzi do kratek i czeka na pomidora (ważniejszy on, niż trawa ). Ładnie dają się wyjąć z klatki, grzecznie leżą i poddają się głaskaniu. Naprawdę fajni są. Mam nadzieję, że w końcu i oni znajdą super dom.
od 2015 mieszkali u mnie panowie Karmel, Fikus, Peru, Blues, Onyx, Barnaba - ale są już za TM.
Przelotem lub na DT były u mnie Pszczółka, Limona, Piryt, Argonit, Farcik, Szyszka, Stasiek i Franek.
Moje tymczasy: 0
Moje obcne stałki to Sitamona i Ktosia
od 2015 mieszkali u mnie panowie Karmel, Fikus, Peru, Blues, Onyx, Barnaba - ale są już za TM.
Przelotem lub na DT były u mnie Pszczółka, Limona, Piryt, Argonit, Farcik, Szyszka, Stasiek i Franek.
Moje tymczasy: 0
Moje obcne stałki to Sitamona i Ktosia