Aby pozbyć się syfu, który zalega na dnie wystarczy wężyk i odessanie brudu za pomocą wężyka- oczywiście nie będzie to na tip-top, ale na tyle by zachować porządek. W jeziorze też nikt nie biega i nie wybiera zalegającego się mułu. Płucząc żwir zabijasz/wypłukujesz kolejne pożyteczne bakterie i prawdopodobnie stąd również glony atakują Ci rośliny- zachwiana równowaga w akwarium, a co się ustabilizuje, znów czyścisz/robisz wielką podmianę etc.

Tę część napowietrzającą (z wężykiem) możesz usunąć na spokojnie- bojownik to labiryntowiec (potrafi pobierać powietrze atmosferyczne) więc nie potrzebuje intensywnego napowietrzania. Jeżeli robi pralkę to zmniejsz mu przepływ- woda powinna być lekko poruszania.
Zapowiada się fajnie- jak roślinki się rozrosną to będzie świetnie wyglądało
