Busia - ostatnia świnka z ferajny, ODESZŁA !

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
atka1966

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: atka1966 »

no tak, Pipi ma takie "kiki-riki" na główce :laugh: zawsze jej się tak stroszy i wygląda zawadiacko,
Pipi to taka mała wariatka :laugh:

ps.
paluszek Jurka bez zmian, martwię się... :sadness:
fenek

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: fenek »

trzymam kciuki Atko
ANYA

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: ANYA »

Oj biedny Jurasek. Mam nadzieje, ze to nie sa zmiany rakowe, bo wtedy nawet po amputacji moga byc przerzuty.
A obejrzyj dobrze tego paluszka pod naswietleniem czy jakas drzazga sie nie dostala do srodka. Bo moze od tego tak spuchlo.
Jureczku :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
atka1966

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: atka1966 »

no od początku nie było nic ! żadnego zadziora, żadnej nawet kropeczki, nic, teraz robi się sine i jest twarde, to taki twór, jakby "obcy" rósł Jurkowi w koło palca :glowawmur:
widziała to dr Agnieszka i dr Asia i są zgodne, że bez operacji się nie obędzie... :cry: i nie martwi mnie ewentualny brak palca, ale właśnie czy nie będzie przerzutów i jak Jurasek zniesie kolejną narkozę... :sadness:
ANYA

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: ANYA »

Od jak dawna Jurek ma ten paluszek spuchniety? Czy to mu sie poglebia? Zmienia? W jakim wieku jest Jurek?
Powiem Ci ze nieciekawie ten paluszek wyglada. Napewno go boli.
atka1966

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: atka1966 »

Jurek ma "na oko" jakieś 3 latka, jeszcze tydzień temu nic nie miał :nono: w poprzednią niedzielę obcinałyśmy z mamą prośkom pazurki i nic nie było... koło środy zauważyłam, że coś mu tam puchnie... to tyle :sadness:
a to nie puchło, tylko narastało !
tak to wygląda dziś, chyba gorzej...
Obrazek
ANYA

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: ANYA »

Brzydko to wyglada. Mysle, ze musisz podjac decyzje co z tym zrobic, bo skoro to tak szybko rosnie to za chwile beda przerzuty a nie wiadomo co to jest i za chwile sie okaze ze cala lapka jest spuchnieta. Tez balabym sie tej narkozy, ale nie mozna tego tak zostawic.
atka1966

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: atka1966 »

paluszek bez zmian, w piątek pójdę do wetki i zdecydujemy co dalej... :?
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: Miłasia »

Jurasku trzymamy bardzo mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Beth
Posty: 1133
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:47
Miejscowość: Rybnik
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Busia, Juras i Mi-Lenka (Pipi)

Post autor: Beth »

Jurasku :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Aktualizacja WPA
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”