Busia - ostatnia świnka z ferajny, ODESZŁA !

[atka1966]

Dzięki Martuś - i wzajemnie dla chłopaków

uprzejmie donosimy, że Busia wysiusiała jeden kamlot a w piątek będzie miała następne RTG, został jeszcze jeden w cewce, na końcu... i będzie miała też kontrolne badania krwi (tarczyca) ale chyba będzie ok, bo przytyła już kolejne 100 g więc Metizol działa !

za to Pipi niestety bez zmian, pocharkuje sobie, furkota coś jej w nosku i nie wiemy nadal co, bo badania wszystkie ok, serce ok, a resztę szczegółowych wyników krwi dowiem się za parę dni...

[Marta_K]

Co do takiego furkotania, to Jerzy tak furkocze co jakiś czas... Zdrów jak rydz okazuje się za każdym razem...

[atka1966]

Busia po zabiegu usunięcia kamienia czuje się dobrze, podaje jej zastrzyki p. bólowe i p. zapalne, ciężko się wybudzała z narkozy, ale już jest dobrze miała też kontrolnie pobraną krew na "tarczycowe", wyniki pojutrze...
Natomiast Pipi jak charczała, tak charczy, dużo pije i dostała antybiotyk jakiś taki bardziej "nerkowy", pobrana krew pod tym kontem, bo tarczyca i inne wyniki wyszły ok. Może to nerki fiksują i nie zagęszczają moczu okaże się w środę...

[paprykarz]

Trzymamy kciuki co by nic niepokojącego nie wyszło w wynikach dziewczynek

[atka1966]

MAMY WYNIKI :

Busia, tarczyca w normie czyli nadal podajemy Metizol na nadczynność, działa oczko niestety bez zmian, ale póki nie ma wyraźnego wytrzeszczu i nie "psuje się" czyli nie obumiera jakoś itp., to nie ruszamy go...

Pipi, nerkowe parametry na szczęście w normie !:tired: ! nerki ok, dlaczego więc tak dużo pije ??? przez dobę wypija nawet i 70-100 ml ! a Busia jakieś 10-20 ml ! myśleliśmy, że to nerki coś fiksują, ale nie, no dobre i to ! seria zastrzyków po raz ostatni, bo już kończą się pomysły, do niedzieli 2xdziennie antybiotyk i Bio lapis i zobaczymy.
FURKOTA NIBY ODROBINĘ MNIEJ - może przestanie ? nadal nie mamy pojęcia co sobie "wymyśliła" Pipcia jedna...

[atka1966]

U NAS NORMA... czyli Busia na razie bez kamieni, waga jak spadła z 1400 na 1050 tak stoi !, oczko całkiem już "mleczne" ale nie ma martwicy, więc siedzi sobie w miejscu chociaż nieczynne już.
U Pipi natomiast raz tak, raz siak... tzn. charczy sobie raz przez cały miesiąc (chociaż osłuchowo jest ok.) potem nagle przestaje na parę dni i znowu zaczyna pije dużo, mało je, waga spadła z 1200 na 1000g. i stoi wyniki WSZYSTKIE ok ! nie wiadomo co to...

czyli stan pogotowia cały czas utrzymujemy, kontrolne badania w zeszły piątek wyszły ok, świnie "zdrowe" ?!?

[martuś]

A rtg klatki piersiowej miała robione?

[Cooyo]

No to dobrze, że już lepiej, a zawsze się przydadzą

[atka1966]

A rtg klatki piersiowej miała robione?

miała, miała

No to dobrze, że już lepiej, a zawsze się przydadzą

dziękujemy, pozdrawiamy !

[Chocolate Monster]

Dalej kciukam