Pozostaje mi wierzyć, że dobrze jej było z nami i że nie nacierpiała się wiele... Szkoda, że tak szybko odeszła.
Pozostaną mi w pamięci te jej przepiękne czarne oczydła
Nawet nie wiesz jak nam przykro z powodu jej straty. Pyśka jak zwykle zareagowała chorobowo - katarem i kolejnym ropniem do operacji...
Przygarnęliśmy nową bidę z interwencji, ale początkowe próby połączenia są dość mizerne. Musimy teraz cierpliwie czekać aż Pysiula wydobrzeje, bo niestety młodsza świnka nie ma tak pięknego ugodowego charakteru jak Sroczka...