Beza[*], Julcia[*], Sztabka[*], Babsi[*] i Sebastian[*]
Moderator: silje
- Destiny
- Posty: 265
- Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
- Miejscowość: Kielce
- Kontakt:
Re: Beza i Julcia już w DS :-)
Julcia ma do usunięcia 2 zęby trzonowe - te które powodują wytrzeszcz oka. Ale moja panna kiepsko przybiera na wadze. Karmię ją co 2 godziny (w nocy również), zjada na raz 3,5-4 ml karmy ratunkowej. Może powinnam robić ją gęstszą? Albo coś dodatkowo podawać. Czytałam o kaszce Sinlac, ale ona odpada, bo Julcia brała antybiotyk (skończyła w niedzielę). Papki jarzynowe? Mamy do przybrania 100-150g, a tu raptem 4 na plusie
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Beza i Julcia już w DS :-)
Jeżeli pilnujesz probiotyku to sinlac możesz dać, trzeba tylko od czas do czasu wąchać boby, czy nie zaczynają pachnieć jak gorzelnia, bo wtedy jest drożdżyca niestety. Ale to nie jest obowiązkowe po antybiotyku, choć częste. Z zmielone płatki owsiane? Grawa odzyskała apetyt po zdiagnozowaniu i wyleczeniu drożdżycy właśnie i podawaniu bio-lapisu plus w małych ilościach rumen tabs, to jest dla psów, ale czasem się świniom podaje, byle mało, ja dawałam 1/4 tabletki rozgniecionej w karmie. Może daj jej boby do zbadania na wszelki wypadek?
- Destiny
- Posty: 265
- Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
- Miejscowość: Kielce
- Kontakt:
Re: Beza i Julcia już w DS :-)
Sosnowa, dziękuję za rady Julcia bierze cały czas bio-lapis. Do karmy dodaję też zmielone płatki owsiane, mielony len. Dziś dodałam też papkę z marchewki i trochę lepiej szło. Może w końcu waga skoczy. A można dać papkę z samych zmielonych płatków owsianych? Boję się o wzdęcia...espumisan już w pogotowiu jest.
Bobki do analizy dam, jeśli ktoś oczywiście to badanie u nas wykona.
Bobki do analizy dam, jeśli ktoś oczywiście to badanie u nas wykona.
- Destiny
- Posty: 265
- Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
- Miejscowość: Kielce
- Kontakt:
Re: Beza i Julcia już w DS :-)
U nas nie lepiej. Po początkowym skoku wagi, teraz ciągle spada (pomimo dokarmiania, a w zasadzie ciągłego karmienia). Do tego zaczęło się pukanie w nosku, sapanie, więc znowu antybiotyk (możliwe, że Julcia się przeziębiła, bo codziennie zabieram ją do pracy, a pogoda jaka jest każdy widzi). Przychodzi mi do głowy problem z tarczycą Także jutro do weterynarza A myślałam, że wszystko jest na najlepszej drodze...
- Destiny
- Posty: 265
- Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
- Miejscowość: Kielce
- Kontakt:
Re: Beza i Julcia już w DS :-)
Jesteśmy po wizycie u weta. Oko Julci zmniejszyło się i to sporo...ale moja panna nie chce już nic sama jeść. Interesuje ją tylko świeża zielenina (mlecz i koniczyna), ale raczej szarpie je niż zjada. Pukanie w nosku okazało się przeziębieniem (osłuchowo czysto w płucach, serce ok), tak więc antybiotyk nadal bierze. Na razie zabieg usunięcia ząbków odkładamy...Julka musi teraz nauczyć się na nowo jeść samodzielnie...tylko jak ją do tego przekonać? Jak przynoszę jedzenie Bezi, to Julka wychodzi z domku zainteresowana, ale powącha i odchodzi. Nawet ogórek jest niejadalny. Przyzwyczaiła się dziewczyna do karmienia ze strzykawki (którą ewidentnie nienawidzi), akceptuje tylko wypływające z niej jedzenie (i to bez szału). Waga nie spada, utrzymuje się na jednym poziomie...a miała iść w górę Jedyne co Julcia teraz uwielbia to wylegiwanie się na mnie, tak więc leżę sobie w pracy z prośkiem na klacie
- Destiny
- Posty: 265
- Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
- Miejscowość: Kielce
- Kontakt:
Re: Beza i Julcia[*] już w DS :-)
Dzisiejszej nocy Julcia podreptała za Tęczowy Most
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12524
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Beza i Julcia już w DS :-)
Strasznie smutne wieści
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
Re: Beza i Julcia[*] już w DS :-)
Bardzo smutna wiadomość
Dla Julci
A jak się czuje Beza po stracie koleżanki?
Dla Julci
A jak się czuje Beza po stracie koleżanki?
Dawna grenouille