Beza[*], Julcia[*], Sztabka[*], Babsi[*] i Sebastian[*]

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
NECIA1978

Re: Beza i Julcia już w DS :-)

Post autor: NECIA1978 »

Patrzę, ale ja dzisiaj wolniej myślę :redface: , ta deska jest taka grubsza?
Awatar użytkownika
Destiny
Posty: 265
Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
Miejscowość: Kielce
Kontakt:

Re: Beza i Julcia już w DS :-)

Post autor: Destiny »

NECIA1978 pisze:ta deska jest taka grubsza?
eee myślenie w porządku :mrgreen: , masz rację - deska jest grubsza (2,5 cm)
Awatar użytkownika
Destiny
Posty: 265
Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
Miejscowość: Kielce
Kontakt:

Re: Beza i Julcia już w DS :-)

Post autor: Destiny »

Bardzo proszę o kciuki - Julcia się rozchorowała...ale od początku: wróciłam z urlopu i oczywiście po wejściu do domu należało się przywitać z Dziewczynami. Oczywiście żwawo podbiegły do krat i domagały się wzięcia na ręce. Bezia oczywiście słusznej wagi, ale Julcia wydała mi się chudsza. I miałam rację...do tego nie spodobało mi się jej jedno oko...jakieś takie większe. Apetyt ma, ale widać, że jedzenie sprawia jej trudność (a Beza tylko to wykorzystuje i nie pozwala żeby coś się zmarnowało), długo przeżuwa, jakoś tak jakby nie mogło się to jedzenie dobrze ułożyć w pyszczku. Pomyślałam więc że może jakiś problem z zębami. Z poidła pije i nawet kraty piłuje. Wczoraj byłam z nią u weta, podejrzenie ropnia zagałkowego lub przerostu korzeni zębów trzonowych. Siekacze i korony trzonowców nie przerośnięte, nawet dostał nam się komplement, bo "zęby ładne, zadbane i idealnego koloru". Julcia dostała lek przeciwzapalny i przeciwbólowy w zastrzyku, do domu dostała też, tylko już niesteroidowy, do tego antybiotyk. W sobotę mam dzwonić do lekarza przekazać informację o stanie Julci, w poniedziałek wizyta kontrolna i ewentualne skierowanie na rtg. Mam nadzieję, że to jednak "tylko" ropień...dziś oko jest o wiele mniejsze, Julcia nawet skubała dziś siano, a nawet skusiła się na kukurydzę i cukinię, widziałam że pije, nie jest osowiała, na kolanach oczywiście zamienia się w naleśnika :P Ale kciuki i ciepłe myśli się przydadzą, więc proszę :pray:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12524
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Beza i Julcia już w DS :-)

Post autor: Cynthia »

Wydaje mi się, ze RTG powinno być zrobione od razu... Kciuki za Julkę, niech zdrowieje. Ważne że ma apetyt :ok:
Awatar użytkownika
Destiny
Posty: 265
Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
Miejscowość: Kielce
Kontakt:

Re: Beza i Julcia już w DS :-)

Post autor: Destiny »

Cynthia pisze:Wydaje mi się, ze RTG powinno być zrobione od razu...
pewnie tak, tylko że u naszej pani dr jest to niemożliwe (brak sprzętu), a tam gdzie jest to oczywiście urlopy...ale byłam dziś z Julcią na kontrolnej wizycie i mam skierowanie na rtg. Nie chciałam czekać do poniedziałku, bo stan Julki znacząco się nie poprawił. Na dodatek zaczęła słabo jeść (pewnie efekt antybiotyku), także dostałam karmę ratunkową żeby pannę podkarmić i przygotować do ewentualnego zabiegu. Wszystko składa się na problemy z trzonowcami, ale poczekamy na wyniki rtg. Julka dostała też krople do oczu (na to powiększone oko, żeby rogówka nie wysychała). Tak więc leczenie trwa...
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Beza i Julcia już w DS :-)

Post autor: sosnowa »

Bardzo mocno trzymam
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12524
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Beza i Julcia już w DS :-)

Post autor: Cynthia »

:fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Destiny
Posty: 265
Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
Miejscowość: Kielce
Kontakt:

Re: Beza i Julcia już w DS :-)

Post autor: Destiny »

Kciuki się przydadzą i to bardzo. Julcia już po RTG no i niestety wszystkie korzenie zębów trzonowych są przerośnięte :( Także naszą Dziewczynkę czeka zabieg...ale na razie musimy się do niego przygotować. Dożywianie trwa, żeby Jula osiągnęła większą masę...jutro mamy wizytę u Pani dr i omówimy wszystkie szczegóły...I powiem Wam, że bardzo się boję, nie mogę myśleć o niczym innym, jak tylko o tym, żeby jej pomóc...Proszę Was też o jakieś rady, szczególnie jeśli chodzi o dokarmianie (wiem, że może nie tu miejsce na to). Julka nie bardzo toleruje strzykawkę, chociaż może karma ratunkowa jej nie podchodzi (dr Ziętek), bo papką ze zmielonych płatków owsianych była nawet zainteresowana. Ogólnie Julka je, ale niewiele...skubie sianko (pocięte), mniszek lekarski (świeży), skusi się na plasterek ogórka, plasterki kalarepy. Na jedno dokarmianie zjada 2-2,5 ml papki...więcej nie chce, odwraca głowę.
Ech...jestem załamana...
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Beza i Julcia już w DS :-)

Post autor: sosnowa »

Dodaj jej do ratunkowej zmieloną kozieradkę
Awatar użytkownika
Destiny
Posty: 265
Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
Miejscowość: Kielce
Kontakt:

Re: Beza i Julcia już w DS :-)

Post autor: Destiny »

Sosnowa, kupiłam kozieradkę, wsypałam do młynka...młynek się spalił, moździerz ledwo daje temu cholerstwu radę (oczywiście z pomocą silniejszych od moich rąk), nie wpadłam na to żeby kupić już zmieloną :glowawmur: A Julka i tak ryja odwraca. Nie smakuje jej i tyle. Może za mało tej kozieradki wsypałam :think:
No ale nie poddaję się, musimy dobić do wagi 850-900g...jeszcze trochę zostało. W efekcie Julka chodzi ze mną do pracy :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”