Wielka rodzinka ma się fantastycznie

Norbert wczoraj uznał, że jeśli dalej będziemy tak Luśkę karmić to trzeba będzie nakręcić film "moje 2kg" hahaha i tym jak zrzucić i nie zwariować
Harvey jak zwykle radosny z łaskotkami na brzuchu wyleguje się w każdej wolnej chwili.
Mufi ma się bardzo dobrze, łapki już są ładne, kaszak niestety nadal rośnie... ale nie przeszkadza jeszcze w byciu wesołym świnkiem

Jagoda mała krzykaczka próbuje mnie wytresować - wiecie jak ona donośnie piszczy ? zgroza
Demolka w troszkę gorszej formie, mniej aktywna, sierść już nie ta... Chyba zbliżamy się do chomisiowej emeryturki.
Knedel jest najsłodszym kotem jakiego znam : ) Straszna z niego gaduła...oj lepiej nie wchodzić w dyskusje, bo zaczyna coraz dosadniej miauczeć. Jest nieziemskim pieszczochem i często zaczepia do zabawy... miłość w naszym domu iście wiosenna (oby tak kolejny piękny rok w komplecie).
