Puckowe futerka- Cezarek*, Diablik i Bambolina plus Ryszard pies

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT

Post autor: pucka69 »

a jakie kosze sa grzeczne! klatke maja jedna czwarta swojej normalnej klatki, jedna miska, jeden kolowrotek, no aniolki. moze je tak zostawie hahaha
Obrazek
katiusha

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT

Post autor: katiusha »

Może wyczuwają napięcie i nerwowość..Stres łączy.. Kciuki za normalność :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT

Post autor: porcella »

Pernilla i belinda usłyszały reklamówke z trawa i rozdarły paszczę. To był bardzo zdrowy wrzask :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT

Post autor: pucka69 »

o, swietnie :102:
Obrazek
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT

Post autor: pucka69 »

wiekszosc mokrych rzeczy juz suchych, teraz czekaja na umycie i lub wypranie. sciany nadal sie susza, z osuszaczy przez 3 i pol dnia wylalam ok. 20 litrow wody. jutro wracam do pracy. na pocieszenie kupilam sobie smieszna bluzke w maki a tz kapelusik w gory. a i jeszcze nabylismy komplet nozy ceramicznych oraz nowe poduszki, ja profilowana na ktora zawsze bylo mi szkoda pieniedzy :lol:
bardzo dziekuje porcelli za zabranie labek oraz swinskich mokrych rzeczy do prania i natalince za zabranie wloczek do suszenia i in.
oraz jednej cioci za zafundowanie poslanka ryszardowi :102:
a wszystkim za slowa otuchy :buzki:
Obrazek
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT

Post autor: pucka69 »

123 proba pisania dlugopisem z gumka na tablecie :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT

Post autor: porcella »

Zawsze do usług - ale już nie dajcie się więcej zalewać :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT

Post autor: Natalinka »

Znany Ci mój luby mówi, że sobie taką zaporę w drzwiach balkonowych jak w Wenecji mają powinniście sprawić - to niezawodniejsze niż pompy :102: Gdybyś potrzebowała miejsca do suszenia - bo zewnętrze nie nastraja - dawaj znać, Ci klucze do alternatywy dziś podrzucić mogę! Do końca miesiąca jeszcze nie jest wynajęte.
Czarna Kluska i Morena
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT

Post autor: sosnowa »

O podłogę się oczywiście nie pytam, ale jak półki liczne? Trzymają pion? Zrobiłam wyobraźnią symulację i wyszło mi, tak na oko, że w analogiczne katastrofie stracilibyśmy wszystkie ważne dokumenty poza dyplomami, 7 półek książek, komputer, pies by nie .pływał bo za duży a polarowe legowisko ma słabą wyporność a świnie stoją wysoko. Błogosławię więc trzecie piętro bez windy.
A, dręczy mnie jeszcze pytanie o prąd. Rozumiem, że wyłączacie na noc listwy, skoro żyjesz......
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”