O, no! "Stada lodówek na Bałtyku" - tym zdaniem tż mnie znokautował gdzieś na początku znajomości, tak kulałam ze śmiechu, że nie mogłam skończyć pakowania do wyjazdu nad morze
Dziwneono etcetera - spadłam z krzesła
Rolnica tasiemka - rodzaj ćmy. Poza tym są jeszcze tycze, takie owady. http://www.curioustaxonomy.net/etym/transl.html
Artykuł, co prawda po angielsku, ale bardzo pouczający, o poczuciu humoru naukowców nadających nazwy zwierzętom. Są w nim dziesiątki nazw, przy tłumaczeniu których można się za głowę złapać.
Hmm... Z ptaków jest jeszcze rzepołuch, płaskonos, bąk, bączek, gadożer czy małpożer też nie brzmi zbyt wdzięcznie...
Z owadów przypomniała mi się bolimuszka, leń, kłopotek... no i plujka
U mnie w domu było zdziwienie jak powiedziałam, że w parku jest piękna mandarynka
Lubię - dyplom marzeniem mym! Porcella - Juz mam taką klatkę w głowie. Jutro ją rozrysuję ( trochę to mi zajmie, bo rysunek techniczny musze sobie odśweżyć ) i Ci przedstawię! Kropcia - nieeeeee...Sextet brzmi zaczepiście
Dziewczyny się dopominały, to oglądajta fotki:
Pańcia sprząta, stado harcuje ( musiałam kocyk piknikowy znów dać, bo dywan pięknie karcherem uprany suszył się na balkonie..I go zmoczyła aura nieubłagana..Schnie dalej )
Tu ogólny komentarz brzmi: MINAMNIAMNIAM....TRUCHCIK TRUCHCIK...INNE MNIAMNIAMNIAM!
Podsłuchajmy myśli (jak w brazylijskiej telenoweli) i rozmowy:
No i nie może zabraknąć klatkowych przemyśleń:
Mam też zdjęcia trzech nowych tymczasek, jakby ktoś reflektował