


Frugo dzisiaj wieczorem jedzie na kroplówkę....Może to go ruszy. Niby podchodzi do misek, dajemy mu różne rzeczy a on obwącha z każdej strony i odchodzi. Nawet nie łapie jedzenia do pyska...Oglądałam mu paszczę to nie widać nic co mogłoby go ewentualnie boleć. Wczoraj wcisnęłam mu na siłę 10ml karmy ze strzykawki. Dałam też probiotyk. W nocy musiałam mu dać tabletkę na padaczkę bo zaczął się dziwnie zachowywać tak jakby miał mini atak. Od poniedziałku mu nie podawałam bo nie chce jeść więc na pusty żołądek mu nie dam tym bardziej, że wyniki ma nieciekawe...
Mruczka znowu boli ta sama noga

Dobrze, że na razie Nala z Tolą nic nie wymyślają...
