To nie musi być nic poważnego. Zrobiłabym rtg, żeby zobaczyć, czy w szczęce nie ma zapalenia żadnego i jak prezentują się korzenie. Ale może to być 1 przerośnięty ząbek i starczy go przyciąć i będzie wszystko dobrze. I nawet problem może już nie powrócić potem.
U nas też zęby były sprawdzane wszystkie od zewnątrz, żadnych reakcji bólowych nie było, wszystkie mocno siedziały. A po 3 tygodniach nagle 1 ząbek wyszedł ze szczęki, powodował okropny ból (właśnie Żurek aż odskakiwał, jak chwytał coś twardszego do jedzenia - marchewkę, paprykę nawet...).
Ale u Nutki mi to wygląda na zwykłego zadziora, którego trzeba ukrócić
