Puchate Siły znowu we dwoje

[dortezka]

Ja że "maziaste"

[sosnowa]

Ja że "maziaste"

ta pani wygrała konkurs!

[pucka69]

no nie mam szczęścia!

[Natalinka]

niezbadane są ścieżki myślowe telefonicznych podpowiadaczy

[sosnowa]

Też tak myślę.
Zakładając, że im dalej tym procedura bardziej parszywa, habilitacyjne to cuchnąca lejąca biegunka, doktoranckie to paskudna papka, a magisterskie to właśnie takie maziaste, czyli się w sumie zgadza. U nas ciągle magisterskie i tak trzymać.
Cały dzień byłam w pracy i nie dałam rady zadzwonić do dr Kasi, więc jeszcze nadal nie mam pewności co z Grawą. Zachowuje się całkowicie normalne, boby jak boby.

Wdit: a ostatnio jeszcze doszedł licencjat, czyli licecjackie to takie plastelinowe.

[Natalinka]

Sosnowej skala bobków

[porcella]

Jedna moja koleżanka z polonistyki twierdziła już prawie 40 lat temu, że ludzkość dąży do obsceny...

[Natalinka]

Francuzi, ze swoją Sztuką pierdzenia itp., byli dużo wcześniej zafascynowani tym odkryciem

[porcella]

Nooo, a przebudzenie Pantagruela? A może to był Gargantua?

[Natalinka]

o, no właśnie! Rablais to potworne obrzydliwości, anatomia i obscena! a nam telefony maziaste zamieniają na magisterskie, żeby szacowniej brzmiało - klęska ludzkości!