Tola ma 1,5 roku więc teoretycznie powinna być bardziej stateczna ale coś jej nie wychodzi

Od dwóch nocy nie budzą mnie piski Nutki więc raczej nie ma wojny. W ciągu dnia też nie widzę żeby ją gryzła. Jedyne co to dalej terkocze i niestety ma zły nawyk obsikiwania jak się ją dotknie za tyłek

Mam nadzieję, że z czasem to przejdzie jak przyzwyczai się, że nic jej nie grozi ze strony dziewczyn:) Chyba nie muszę mówić, że jak za daleko ją pogłaszczę to też obrywam

Ale na szczęście coraz rzadziej:)
Biegająca Nala mnie też rozbraja

Pewnie gdyby nie ta spódniczka to nie wyglądała by tak śmiesznie:)
Kupy ok (prawie). Ale Nutka też czasami ma brzydsze bobki więc obstawiam, że to od przejedzenia bo zaraz im przechodzi.
Dzisiaj kupiłam brokuła (po dłuższym czasie...). Na początku się rzuciły, trochę poskubały i zostawiły (większą połowę)
Naprawiłam filmiki!
Myśliwy i jego ofiara (czyt. Frugo i mucha...)
https://www.youtube.com/watch?v=O46o7mX8PyQ
Leżą 3 kawałki arbuza ale oczywiście wszystkie muszą jeść jeden...Zwróćcie uwagę jak w 42 sekundzie Nutka spogląda na mnie żebym zabrała dziewczynom i dała jej. Ona to taka sierotka bo nie zabierze tylko biedna czeka żebym ja jej dała...A później jest Nutkowy pisk:)
https://www.youtube.com/watch?v=vuN6TzFe_9Y