Lusia, Plamka i Frugo

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Alex

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

Post autor: Alex »

Oj tam mysle, ze nie zaszkodzi a przyjemnosc jej zrobilas ;)
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

Post autor: Siula »

Dziewczyny! Jak to dobrze zajrzeć tu po pracy i stwierdzić,że jest więcej NORMALNYCH :lol: znaczy,że ja też zajadając śniadanie oglądam bobki, albo wchodzę i mówię do świń " ale śmierdziolicie" a do męża "coś dziś jemy na kolację"? :laugh:
Oczywiście,że kupy zbieram gołymi rękoma i wszystko wącham i byłam wysmarowana srakom ! Wszystko w normie u mnie widzę :laugh: Tylko nie mogę tego przy ludziach opowiadać, bo dzisiaj w pracy na stołówce coś zaczęłam kumpeli mówić, a mąż mnie szturcha bo tam jednak więcej osób było :idontknow:
Dropsio

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

Post autor: Dropsio »

Sekcja zwłok? Ludzkich? Co to za szkoła? :D

Za paczałki małej! :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

Post autor: dortezka »

no nie noooo... przy sekcji to może bym się jednak niczym nie zajadała.. :szczerbaty:

ejj.. ja też się raz sztachnęłam specjalnie.. i tak mnie odrzuciło, że teraz już z daleka powąchuję, czy jest ok :szczerbaty: ale ogólnie boby czy to ładne, czy to miękkie, rozsmarowane na mojej ręce nawet mnie w sumie nie ruszają.. ze spokojem wytrę, skończę sprzątać i idę dopiero umyć..

za to ślina... i to dziecka.. bleeeeeeee... aż mnie dreszcz przeszedł..

ja tam Pipkom się jednak po twarzy nie pozwalam całować.. one nie mogą, ale ja je po uszach cmokam ile wlezie :102:

Jak tam brzusio Nalusi po wybryku z trawką??
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3163
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

Post autor: kimera »

Przy świnkach morskich nie można się brzydzić bobków, bo nie dałoby się wytrzymać.
Moje frędzelki mogłyby mnie lizać po twarzy, ale rzadko to robią, już częściej po palcach. Wcale nie są śmierdziuchami, najczęściej bardzo przyjemnie pachną i miło jest wąchać ich futerko i całować po uszkach.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

Post autor: dortezka »

kimera pisze:najczęściej bardzo przyjemnie pachną i miło jest wąchać ich futerko i całować po uszkach.
dobrze powiedziane.. "najczęściej" :lol:
ja tam też uwielbiam je wąchać :love: nawet jak czasami nie pachną aż tak pięknie tylko siurami :szczerbaty: a te uszka są takie, że się nie da ich nie całusiać nawet jak się świnia wyrywa :roll:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Pati od Mili

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

Post autor: Pati od Mili »

to ja się też przyznam, skoro dzisiaj wszystkich wzięło na zwierzenia, ze ja też gołą ręką zbieram bobki. Z zawodu zootechnikiem jestem, więc już chociażby z tego względu takie historie mi nie straszne. Ile to razy było tak, że Mili boby zrobiła gdy sobie leżałyśmy na tapczanie, a ja nie zauważyłam i potem spałam na tych bobkach :laugh: Rano same placki spłaszczone były. Najgorsze jest zbieranie bobków biegunkowych, ale chore świnie to jak chore dzieci- nie ma się co brzydzić skoro one nasze i się je kocha. Po sprzątaniu klatki czy tapczanu mycie rączek jak w "Klanie" i atak na lodówkę po coś dobrego do zjedzenia dla mnie i świni :lol: Człowiek przy świniach zaprawiony więc takie rzeczy robi się bez mrugnięcia okiem. Myślałam tylko, że tylko ja tak robię, ale mi ulżyło, że Wy też :szczerbaty:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

Post autor: dortezka »

o o! nie jestem sama! ja też po sprzątaniu myję rączki i myk, do lodówki (np rano po sprzątaniu świniom robię sobie śniadanie do pracy :szczerbaty: ).. albo nim umyję ręce to wymienię worek na śmieci (czyli pogrzebię w szafkach :roll: ).. jakoś mnie to naprawdę nie brzydzi aleeeeee... to znaczy, że jestem normalna skoro Wy wszyscy macie tak samo (no, może oprócz Tu-Tu :szczerbaty: )
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

Post autor: Asita »

A brzusio Miecia troszkę sirkami śmiarduje, ale i tak go całuję :szczerbaty: Pamiętam, jak miśki moje siedziały na trotach, to ich futerka ślicznie pachniały drewienkiem. Ale oczka były zaropiałe... Więc teraz jest higieniczniej, ale brzusia śmiardują sirkami :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Nala, Nutka, Tola i Frugo - inspektor:D / Nalcia chora :

Post autor: sosnowa »

Na trotach mniej śmierdzą? Hmmmmmmmm. do przemyśłenia, bo Grawa to szkoda gadać jak jest upał.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”