Ale prawda jest taka, że mi też w tyle głowy siedzi Mietek.... Żurek tak naprawdę wbrew wszystkiemu mógłby żyć sam, widać że to samotnik i indywidualista. Przez ten miesiąc samotności nie było nic złego u niego widać. Ale Mietek jest po prostu uzależniony od P.Żurka.... Ale na razie nie myślę o tym. Zresztą u mnie i tak nigdzie kastracji bym nie zrobiła. Ale dla Cosia żonka mogłaby być rozwiązaniem. Tam jak Cwaniak Anuli, niby się nie nadawał na męża a teraz proszę bardzo
Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Dropsio nie mów tak. Dropsik jeszcze ma wiele latek przed sobą
Ale prawda jest taka, że mi też w tyle głowy siedzi Mietek.... Żurek tak naprawdę wbrew wszystkiemu mógłby żyć sam, widać że to samotnik i indywidualista. Przez ten miesiąc samotności nie było nic złego u niego widać. Ale Mietek jest po prostu uzależniony od P.Żurka.... Ale na razie nie myślę o tym. Zresztą u mnie i tak nigdzie kastracji bym nie zrobiła. Ale dla Cosia żonka mogłaby być rozwiązaniem. Tam jak Cwaniak Anuli, niby się nie nadawał na męża a teraz proszę bardzo
Ale Dropsik będzie jeszcze dłuuuugo żył. I Żurek też 
Ale prawda jest taka, że mi też w tyle głowy siedzi Mietek.... Żurek tak naprawdę wbrew wszystkiemu mógłby żyć sam, widać że to samotnik i indywidualista. Przez ten miesiąc samotności nie było nic złego u niego widać. Ale Mietek jest po prostu uzależniony od P.Żurka.... Ale na razie nie myślę o tym. Zresztą u mnie i tak nigdzie kastracji bym nie zrobiła. Ale dla Cosia żonka mogłaby być rozwiązaniem. Tam jak Cwaniak Anuli, niby się nie nadawał na męża a teraz proszę bardzo
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Ja wiem, że Dropsik będzie dłuugo żył! Ale Cosio wiecznie młody nie będzie, a im starszy tym jednak narkoza jest trochę większym ryzykiem...
Niestety, w laboratorium nie dali rady zrobić biochemii z tej ilości krwi, jaką udało się pobrać wetom... Dropsio musi chyba dojść do siebie po ostatnim badaniu, więc jedziemy dopiero w piątek do Piaska żeby go znowu pokuli. Już mi Dropsa szkoda
Niestety, w laboratorium nie dali rady zrobić biochemii z tej ilości krwi, jaką udało się pobrać wetom... Dropsio musi chyba dojść do siebie po ostatnim badaniu, więc jedziemy dopiero w piątek do Piaska żeby go znowu pokuli. Już mi Dropsa szkoda
-
Tu-Tu
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Dropsik to jeszcze co najmniej 20 lat pozyje 
- pastuszek
- Posty: 3344
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Bidulek 
Trzymamy kciuki, żeby było dobrze
Trzymamy kciuki, żeby było dobrze
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Ja właśnie z tego samego powodu adoptowałam 3 świnkę. Nala z Nutką mają już skończone 5 lat a nigdy nie jest tak, że świnki razem odchodzą (no chyba że po kilku dniach z tęsknoty za współtowarzyszem). Jeśli myślicie o kastracji to czym Cosiek młodszy tym wszystko lepiej zniesie
Życzę Dropsikowi żeby jeszcze długo był z Wami ale różnica wieku pomiędzy chłopcami jest duża (jak na świnki) więc jest duże prawdopodobieństwo, że Dropsik zostawi Cosia samego...
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Chociaż tak szczerze powiedziawszy... Mamy 500+ jak na razie, odkąd świnie są na bezkarmowej to koszty utrzymania są na prawdę niskie (kupuję dużo warzyw dla siebie, jemy na spółkę), dopóki nie chorują oczywiście, bo w miesiąc na leczenie poszło już ponad 800 zł, ale to wszystko z moich oszczędności. Dropsa i tak pewnie będę musiała targać ze sobą na wakacje, bo nie chcemy dziadkom dokładać roboty w postaci podawania mu leków i możliwe że kroplówek, kontrolowania go i tak dalej. Zastanawiam się, czy nie zacząć namawiać rodziców na Entalapię. Tylko nie wiem w razie czego do kogo lepiej ją dołączyć. Może poprawiałaby Dropsowi humor, czułby się lepiej, jadł więcej? On widać też czasem chciałby do Cosia, ale ta mała małpa zaraz go wkurza, bo kręci mu zadem przed nosem. Z drugiej strony nie wiem, czy Cosiek nie czułby się bardziej samotny, gdyby w klatce obok mieszkała panna, a on byłby sam. A na podwójne doświnienie nie ma szans 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
A Entalpia to kto?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Entalpia to panna po sterylizacji która siedzi u lubię na DT 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
No właśnie ją znalazłam
Cudeńko
Bierz, nim ktoś inny ją porwie 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Myślę że z urobieniem mamy nie byłoby jakiś wielkich problemów... Gorzej z tatą
Tylko właśnie się zastanawiam, czy dołączając ją do jednego faceta, nie zrobię krzywdy drugiemu
Tylko właśnie się zastanawiam, czy dołączając ją do jednego faceta, nie zrobię krzywdy drugiemu