Eeej Asia..nie rób mi tego!
Dziewczyny a wiecie, jak ja musze walczyć, co by na 44 m2 jednego wielkiego chlewu nie zrobić???
Tu-Tu - wybaczyła mi - zastrzyk zaliczony
Strasznie się cieszę, bo nie trzeba było czekać zbyt długo. Monika, która adoptowała swego czasu od nas świnkę chce bardzo Marry Bonnie. Jej świnka, do której doadoptowała Spartę, odeszła po nagłej chorobie mimo starań jej, moich i dr Ani

Czekała na jakąś spokojną koleżankę u mnie i się doczekała). Natomiast Małgosia, która adoptowała Veverka (teraz ksywka Nemo

) i Honzika od Joanki i jest częstym gościem u mnie z racji mieszkania po sąsiedzku, zakochała się w Dr Peppersie.
Jane Sparrow z racji leczenia jeszcze u mnie pogości

Ciocie tulą maleństwo. A Dr Peppers niech do panów dołączy, bo choć 4 tygodnie, to już zachwycają go zadki niewieście
