Będzie, będzie! A na ostatniej wizycie Wam P nie powiedział? Z nami to ustalił.. mniej więcej godzinę. Z resztą, po wszystkim zadzwoni by powiedzieć, że po wszystkim i że Dropsio szamie aż mu się uszy trzęsą (nam jak drugi raz dzwonił żebyśmy przyjechali to mówił, że nadal słaba ale już zjadła wszystko co jej zostawiłam

)
Moje Pipki też kciukają
