Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Biegunki, zatwardzenia, wzdęcia, zapalenie jelit, nieprawidłowa waga;

Moderator: Dzima

ODPOWIEDZ
seledynek

Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Post autor: seledynek »

Ostatnio zmagam się z tą przykrą sprawą u moich tymczasów. Co prawda wygląda na to, że ich wzdęcia nie są "normalne", ale jestem już dobrze obeznana w tym temacie i jakby ktoś zauważył to u swojej świnki to służę radą jak temu zapobiegać.

Najpierw powiem na czym polega problem. Wszystkie zwierzęta trawożerne są tak zbudowane, że w ich układzie pokarmowym zachodzi fermentacja, a przy tym procesie towarzyszy uwalnianie się różnych gazów. Dlatego świnka zawsze będzie miała lekko zgazowany brzuszek. Problem pojawi się gdy tych gazów będzie za dużo. Na pewno każdy z was choć raz w życiu zjadł coś co spowodowało wzdęcia, a potem puszczanie "bąków" ;) Niestety czasem tak bywa, że tych gazów nie da się usunąć i wtedy pojawia się ostry ból. Tak jakby "skręcenie kiszek", naprawdę niezbyt miła przypadłość. Podobnie to wygląda u świnek morskich. Oczywiście powyższy opis tyczy się ostrego stanu. Świnka wtedy straci apetyt, przestanie jeść, stanie się osowiała, a do tego będzie miała powiększony brzuszek. Łatwo będzie poznać czy to wzdęcia jak zaczniemy brzuszek masować. Z bólu świnka może zacząć piszczeć i bronić się przed tym. Dodatkowo pojawią się takie baloniki po bokach - jeszcze bardziej brzuszek się powiększy. W tym momencie najlepiej udać się do weterynarza. Pamiętajmy o tym, że kilkudniowa głodówka może spowodować śmierć u tak małego i delikatnego zwierzaczka. Jeżeli jednak stan nie jest aż tak zły to polecałabym udanie się do najbliższej apteki i zaopatrzenie się w Espumisan i Lakcid.

Espumisan w kroplach dla niemowląt ma bananowy aromat i często smakuje świnkom. Do tego jest bardzo skuteczny i od razu zmniejszy objawy wzdęć. Kosztuje około 15 zł za 30 ml buteleczkę z płynem. Najlepiej podawać go 3x dziennie po 5-8 kropli bezpośrednio do pyszczka plastikową strzykawką bez igły. Chyba, że świnkom to smakuje i będą chętnie zlizywały z łyżeczki, wtedy strzykawka nie jest potrzebna. Jego odpowiednikiem jest Bobotic, ale tego syropku moje świnki jakoś nie chcą pić, ma sztuczny aromat malinowy.

Lakcid jest pewnego rodzaju probiotykiem z zawartością kwasu mlekowego. Jest to lek dla człowieka, ale świnkom też pomoże. Koszt 10 ampułek ok. 9 zł Dawkowanie to 1/2 ampułki dla świnki, również podajemy w strzykawce. Można też podawać podobne leki, np. Trilac (z kapsułki wysypujemy proszek i mieszamy z wodą). Jednakże są to ludzkie odpowiedniki, żeby świnka dostała takie kultury bakterii jakie żyją w jej organiźmie polecałabym się zaopatrzyć w Bio-Lapis. Niestety nie jest łatwo dostać ten preparat.
Obrazek Obrazek

Bio-lapis dostaniecie np. w tym sklepie -> http://animalia.pl/produkt,22110,Protex ... zetka.html
Obrazek

Dodatkowo można zaparzyć herbatkę z kopru włoskiego i im ją podawać (1 torebka na pół litra wody i ostudzić). Niestety moje świnki nie były nią zainteresowane, więc otworzyłam torebeczki i wsypałam im te nasionka do miseczki, zjadły ze smakiem.
Obrazek

Niektórzy też polecają herbatkę dla niemowląt Hipp, ale ona zawiera glukozę.
Obrazek

Jest jeszcze olejek z kopru "Gripe Water", moje świnki to wypluwają, ale trochę im daję do pysia.
Obrazek

Podawanie umytego i dokładnie osuszonego koperku powinno też trochę pomóc. Dodatkowo słyszałam, że podawanie zwykłego węgla w tabletkach również pomoże.

W momencie gdy świnka będzie na takiej kuracji "antywzdęciowej" ważna jest dieta. Przez pierwsze tygodnie najlepiej podawać tylko: marchewkę, pietruszkę i seler, okazjonalnie kawałek jabłuszka, buraka czy kilka gałązek natki pietruszki. Jak objawy zaczną ustępować można powoli wprowadzać inne warzywa i owoce.
emgie

Re: Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Post autor: emgie »

Od ubiegłego tygodnia mam problem z prosiakiem. Zauważyłam, że przestała jeść i dziwnie oddychała. Wet stwierdził (sobota tydzień temu) problemy z tchawicą i podał antybiotyk, a na brzuch dostała zastrzyk na poprawienie pracy jelit, przeciwbólowe i wzmacniające. Problem z tchawicą pokonaliśmy bardzo szybko i w poniedziałek nie było tematu. Ale świnka dalej nie chciała jeść, pić i praktycznie się nie załatwiała - w poniedziałek dostała kolejny zastrzyk, we wtorek już nic nie jadła oprócz cykorii i sałaty (dawałam, żeby cokolwiek w ogóle jadła) wiec znowu zastrzyk i rentgen. Okazało się, że świnka ma całkowicie pusty ostatni odcinek brzuszka (nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam, jak coś to moge wrzucić foto rentgena) i wet kazał dokarmiać. W ten sam dzień wieczorem pojawiły się bobki, w środę zastrzyk i znowu poprawa. W czwartek byłyśmy na ostatnim zastrzyku i wydawało się że jest już ok - zapomniałam dodać, że od soboty do czwartku cały czas podawałam jej bobotic. Niestety wczoraj prosiak znowu zmarkotniał i przestał jeść, teraz nie ruszy już nawet sałaty ani cykorii nie wspominając o pozostałych warzywach. Wczoraj cały dzień piła, dziś już nie pije sama, ale jak podaję jej pić ze strzykawki to bardzo chętnie wypija. Od wczoraj nie je żadnych warzyw - poskubała jedynie dziś kawałek pietruszki i sianko, ale cały czas są bobki. I kiedy ją biorę na ręce, to popiskuje jakby coś ją bolało. I pomimo bobków mam wrażenie, że ma problemy z załatwianiem. Po pojeniu masuję jej przez chwilę brzuszek i jest trochę lepiej - załatwia się i skubie sianko.
To po przydługim wstępie do sedna: wet poleciła, żebym zafundowała śwince ciepłą kąpiel w misce, żeby pobudzić jelita (mówiła też o bieganiu, ale niestety prosiak jest osowiały i chwilkę pochodzi i siada w jednym miejscu - mam wrażenie, że jest bardzo ospała). Chciałam zapytać, czy faktycznie taka kąpiel pomoże śwince? Bo nie chcę jej moczyć niepotrzebnie. Spotkał się ktoś kiedyś z tym i próbował? Oczywiście jeśli ktoś ma jakieś inne rady odnośnie stanu prosiaczka niezwiązane z kąpielą to również będę niezmiernie wdzięczna za podpowiedź, co robić.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10203
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Post autor: martuś »

A probiotyk był podawany bo nic nie wspomniałaś? Jeśli ma problemy z załatwianiem to mi przychodzi do głowy tylko probiotyk i coś na wzdęcia. Zamiast kąpieli lepiej położyć ją na ciepły termofor - ciepło rozluźnia mięśnie, brzuszek mniej boli i prosiaczkowi łatwiej jest się wypróżnić. A czy świnka miała sprawdzane zęby? Przez ten czas jak mniej jadła mogły jej troszkę przerosnąć, może zrobiła się jej jakaś pleśniawka w pyszczku.
Obrazek
emgie

Re: Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Post autor: emgie »

martuś antybiotyk był podawany tylko jeden raz, później tylko lek na pobudzenie pracy jelit - właściwie to dostawała mixa 3 róznych leków w jednym zastrzyku żeby jej nie kłuć kilka razy (i tak okupiła to łysymi plackami bez futerka w miejscu przyjmowania zastrzyku) więc podejrzewam, że probiotyk był podawany.
Zastanowiłaś mnie teraz z tymi zębami. Miała sprawdzane w sobotę podczas pierwszej wizyty, ale może faktycznie teraz coś się tam zrobiło. Zmiksowałam jej ogórka i chciałam podać w strzykawce ale nie chciała. Za to jak wzięłam ją na ręce to prosiła o jedzenie - dostała liścia sałaty i zjadła całego (ale musiałam jej rwać na małe kawałki i podawać po kolei bo caly liść jej nie interesował) - tak jadła inna moja świnka ostatnio kiedy miała złamane dwa górne siekacze - więc to moze faktycznie zęby. Jeszcze spróbuję zetrzeć jej warzywa na tarce o grubych oczkach i zobaczymy czy będzie jadła - tamtej tak dawałam i jadła. Ale z drugiej strony świnka cały czas je sianko więc zęby powinny się ścierać regularnie. Jak prosiak do jutra nie zacznie więcej jeść to wybierzemy się na kolejną wizytę
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10203
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Post autor: martuś »

Probiotyk podaje się do pyszczka u świnek 1-2 godziny po antybiotyku. Wystarczy nawet jednak dawka antybiotyku żeby rozwalić florę jelitową:( Jeśli uda Ci się znaleźć u weta bio-lapis lub prowitę to kup a jeśli nie to w aptece dostaniesz ludzki lakcid - pół ampułki to dawka dla prosiaczka. Najlepiej już dzisiaj podać. Wiesz może jaki był podany antybiotyk? Według mnie przy chorobie powinien być podawany co najmniej 3-5 dni bo jednorazowe podanie nic nie da :idontknow: Jeśli dla świnki zastrzyki są tak bardzo stresujące to można podawać niektóre leki do pyszczka. A wiesz jakie pozostałe leki dostała i które z nich były zmieszane w jednej strzykawce? Jeśli nie masz karmy ratunkowej to zmiel w młynku do kawy CC, dodaj jakieś zioła suszone (dobra by była mięta), zmielone siemię lniane. Taką karmą najlepiej dokarmiać niejedzącą świnkę co 3 godziny a jeśli cokolwiek sama je to kilka razy dziennie żeby miała cały czas wypełniony przewód pokarmowy.
Ja kiedyś też nie wiedziałam o probiotyku, zakazanym antybiotyku i dokarmianiu przez co moja świnka odeszła w męczarniach.
Trzymam kciuki za Twoją pannę :fingerscrossed: Jak czegoś nie wiesz to pisz ;)
Obrazek
emgie

Re: Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Post autor: emgie »

Do pyszczka nic nie dostała, więc w takim razie nie miała podanego probiotyku - ale problemy z niejedzeniem zaczęły się wcześniej, więc to chyba raczej nie przez to, a po prostu dalej brzuszek. Niestety nie wiem jaki antybiotyk był podany śwince - byłam tak przejęta jej stanem, że nie skupiałam się na zapamiętywaniu nazw, wiadomo jak to jest. Antybiotyk był podany na tą tchawicę, bo świnka miała dziwny ciężki oddech i przy osłuchiwaniu były szmery, dodatkowo przez dwa dni dawałam jej większą dawkę wit c i w poniedziałek oddech już byl normalny, jeszcze w ten czwartek sprawdziliśmy tchawicę i po szmerach nie było śladu więc antybiotyk zadziałał, ale cały czas i tak prosiak dostaje wit c.

Zastrzyki miała od soboty do czwartku, fakt są stresujące, ale podejrzewam że podanie do pyszczka skończyłoby się wypluciem albo zakrztuszeniem, bo prosiak jest niesamowicie waleczny jeżeli chodzi o strzykawki przy pyszczku. przez te dni dostawała zmieszane w strzykawce: lek na poprawę pracy jelit, wzmacniające organizm i jakies lagodne przeciwbólowe ale nazw nie zapamiętałam.
Już w tamtym tygodniu zmieliłam jej właśnie CC i wymieszałam z marchewkowym gerberem i tak podawałam w strzykawce - na poczatku ładnie jadła bo była to "nowość", ale teraz wypluwa. Ale prosiak zaczął jeść - niestety tylko sałatę ale dobre i to i ważne że w ogóle coś chce jeść. Z tym że jak dostanie całego liścia to go nie zje, ale jak ją biore na ręce i karmię rwąc po kawałku to wcina aż miło. Tyle że bardzo popiskuje przy jedzeniu (moze to faktycznie zęby i coś ją boli podczas jedzenia?), no i niestety nie zjada tej sałaty dużo - zjada po 1 liściu za każdym razem jak ją biorę na ręce i trochę skubie siano kiedy jest w klatce.
I zauważyłam, ze czasem strasznie napina całą pupę (tzn nie narząd, ale kuperek), aż robi się z tego taki twardy "trójkąt" jakby. Czy to moze byćpowodowane zatwardzeniem?
Dołączam rentgen z wtorku - teraz pewnie wyglądałby inaczej, ale tydzień temu było tak:

Obrazek
emgie

Re: Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Post autor: emgie »

W sumie przy obecnym stanie świnki trochę już tu ten post nie pasuje, ale skoro zaczęłam pisać tutaj, to niech już zostanie.

Wczoraj wieczorem prosiaczek dostał rozwolnienia, przez noc bardzo mało zjadła i to tylko sianko. Dopajałam ją, ale też nie chciała za bardzo pić. Dziś z samego rana pojechałyśmy do weta - świnka miała dokładnie sprawdzone zęby i tu wszystko jest jak najbardziej ok. Było robione tez usg i tu już trochę gorzej - okazało się, że teraz zamiast zalegającego jedzenia świnka ma w brzuszku praktycznie wodę. Do ok 15-16 jeszcze bobczyła, a teraz już nic. Dostała antybiotyk, probiotyk i zalecenie suchej diety - daję jej CN, sianko, suszone liście malin, suszoną babkę i suszony mlecz, ale nic nie chce jeść. Dokarmiam ją strzykawką, ale po 3 ml świnka już kompletnie odmawia współpracy. Mało też pije. Jutro jedziemy na kolejną dawkę antybiotyku.
Może ktoś sie spotkał z takim przypadkiem albo ma pomysł, co to może być, co może byc przyczyną i co zaradzić na to? Bardzo proszę o pomoc, bo świnka niknie w oczach a nic jej nie pomaga.
shoti1910

Re: Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Post autor: shoti1910 »

Ja to się tak nie znam, ale na rtg wygląda to trochę jak ropomacicze.
A jak woda to trzeba odwodnić jakimś enerealem
emgie

Re: Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Post autor: emgie »

shoti1910 dziękuję, może to jest jakiś trop. Jutro skonsultuję to na wizycie u weta.
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Zatwardzenia, zaparcia, wzdęcia

Post autor: Inez »

I dokarmiaj choćby po 3 ml ale częściej. W każdej chorobie świnka musi być w jak najlepszej kondycji (w razie ewentualnego zabiegu). No i musi jeść i wydalać, bo jej układ pokarmowy zacznie sam siebie trawić. :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ pokarmowy”