Dziękujemy bardzo za kciuki. Pomogły! Nala już nie ma kamienia w pęcherzu. Musiała go wysikać. Dziś jeszcze siknęła z krwią ale jest w bardzo dobrej formie.
Z Pysią za to gorzej. Nie ma już biegunki ale bardzo słabo oddycha. Na prześwietleniu widoczne zmiany (które są już od dawna i nie zniknęły po poprzednim leczeniu) ale pojawiło się trzeszczenie nad drogami oddechowymi. Na szczęście ma apetyt.
Bardzo proszę o kciuki dla Pyśki.
Z Nalą już w porządku. Jeszcze kontynuuje antybiotyk, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Już nie piszczy przy siusianiu. Niestety wygryzła sobie jeden boczek- prawdopodobnie z bólu, ale pojawia się już delikatny meszek.
Z Pysią niestety nie najlepiej. Osłuchowo lekka poprawa, ale jest wzdęta, nie chce jeść i traci na wadze.
Inka ma ruję i ostatnią noc miałam z głowy. Mam nadzieję że dziś już będzie lepiej.
Dziękujemy za kciukasy!