Z Polskiego na nasze. Muszę zebrać kasę na nową klatkę, farbę i plasterki jak się potnę. Czas zmian jest nieokreślony ze względu na dwie lewe ręce, choć towarzystwo swoje jak wiadomo najlepsze, bo przynajmniej 100% zgodność co do projektu i koloru. Jak coś nie wypali też zwalić mogę jedynie na siebie. Przy okazji zamierzam wywalić wszystkie zbędne graty, żeby zrobić miejsce na nowe
Zapomniałam napisać
Po weekendowych próbach: Złotka i Zuzia jak najbardziej, Fruzia niekoniecznie. Pracujemy nad tym, ale lekko nie będzie. Następny etap wanna.