joasior pisze:Mam dwie śliczne dziewczynki rozetki - jedna czarna z białym a druga trikolorowa, które trafiły do mnie w weekend tylko na razie przez ponad miesiąc będą na kwarantannie bo mogą być zaciążone. A jesteś zainteresowana powiększeniem stada?
Oj ja mogłabym mieć jeszcze ze dwie świneczki, kolan by nam nie starczyło, bo nasi mężczyźni nie kolankują świnek.
Gdyby były takie uczulone na szczotkę jak moje panienki - to chyba bym nie dała rady, bo Beza musi być regularnie podcinana...
Inaczej miałaby chyba zalepiony cały tyłek a o Kremówce wciskającej tyłek w każdą mokrą rzecz to nawet nie wspomnę.
A uwierz mi - nie są dla mnie przyjemne podczas tych zabiegów nawet jak kuszę je natką
Obie mają po 5 rozet - wiem bo raz obcięłam je zupełnie króciutko i wszystko było widać. Wtedy też dawały się głaskać dosłownie w każdym kierunku. Latem je tak ostrzygę, bo u nas jest strasznie gorąco... i pewnie mocno by się przegrzewały w swoich perukach.
Ale!!!!!! Zapomniałabym napisać, że one obie mają RUJĘ GIGANT...

Chodzą po klatce i wibrują jak jakieś zabawki na baterie... Dość to kłopotliwe w nocy
Kremówka wczoraj jak dokonywała wieczornej toalety, to aż zdziwiłam się jak daleko sięga tym swoim pyszczkiem, żeby pogrzebać sobie na grzbiecie.
Wracając do mojej myśli joasior: ciekawa jestem jak by moje panny zareagowały na towarzystwo??? Oczywiście musiałaby to być jakaś równie charakterna ekipa - bo Beza jest bardzo dominująca... Kremie to nie przeszkadza, bo to taki słodki TRZEPAK
No ale niestety - na adopcję kolejnych włochaczy bym się jeszcze nie zdecydowała ale chętnie pokibicuję twoim nowym podopiecznym
