ale się zażółciło i Stasia w pokoju

pięknie teraz mają (Staś no i świnie

) A Małżowi klapy na dupsko..
ja moim też wznowiłam plantacje.. tylko one sobie same zrywają. Syfu przy tym robią tak, że muszę sadzić od nowa no ale jak widzę jak się przy tym bawią to nie mam serca im tej zabawy odbierać..
a bolącego kręgosłupa nie zazdroszczę.. sama mam problemy i wiem jak to potrafi boleć
