Pomyśl o kimś, kto często bierze urlop w najmniej odpowiednim momencie i na nikogo nie patrzy (zawsze się taki znajdzie) - od razu łatwiej podjąć decyzjęmartuś pisze:Muszę pogadać w pracy bo będę musiała wziąć urlop a teraz mamy tyle robotyAle Nutka jest ważniejsza. Jakoś będę musiała załatwić urlop...Muszę też posprawdzać pociągi i załatwić jakiś nocleg...
Samotna Plamka i Frugo / ukochana Lusia za TM
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
lubię
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Będziesz jechać to MV? Oni, jak i zresztą inni, pewnie chcieliby mieć Was dzień wcześniej, co by własne badania porobić.
Swoją drogą, to tak myślę o Was... niby przy okazji badania u Nutki a tu wyszło takie coś niespodziewanie i po paru tygodniach na kontroli się powiększyło...jak to tak? Czasem się zastanawiam, czy kontrolować te nasze świnie czy lepiej nie... Teraz to sama nie wiem, co robić, ale z Żurkiem też ciągle jeżdżę, to chyba jednak nie da się pozostawić...
Na pewno będzie dobrze, tyle ostatnio się operacji udaje, że chyba już żadna się nie-nie uda
Nerwów się najesz co nie miara i tego się nie uniknie (my tu też będziemy drapać w klawiaturę czekając na wiadomości), ale na pewno uda się Wam to przezwyciężyć, jestem dobrej myśli
Tucz Nuteczkę, co by ciałka miała w zapasie 
Swoją drogą, to tak myślę o Was... niby przy okazji badania u Nutki a tu wyszło takie coś niespodziewanie i po paru tygodniach na kontroli się powiększyło...jak to tak? Czasem się zastanawiam, czy kontrolować te nasze świnie czy lepiej nie... Teraz to sama nie wiem, co robić, ale z Żurkiem też ciągle jeżdżę, to chyba jednak nie da się pozostawić...
Na pewno będzie dobrze, tyle ostatnio się operacji udaje, że chyba już żadna się nie-nie uda
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Nucinko i po co Ci ten guziol??
Martuś, będzie wszystko dobrze, nie ma innej opcji
całe forum będzie kciukać!
Asita, dlatego ja też swoje ciągam co 1,5-2 miechy do naszego weta na pazurki. On przy okazji maca i zagląda w różne dziury
Pipek to nie boli a ja jestem spokojna. Jak coś go zaniepokoi to wtedy dopiero lecimy na dokładniejsze badania jak kujki czy usg.
Martuś, będzie wszystko dobrze, nie ma innej opcji
Asita, dlatego ja też swoje ciągam co 1,5-2 miechy do naszego weta na pazurki. On przy okazji maca i zagląda w różne dziury
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Akurat tu gdzie pracuję jesteśmy tylko we 2 osoby i tu nie o to chodzi, że nie dostanę urlopu tylko, że jest trochę ludzi już poumawianych...lubię pisze:Pomyśl o kimś, kto często bierze urlop w najmniej odpowiednim momencie i na nikogo nie patrzy (zawsze się taki znajdzie) - od razu łatwiej podjąć decyzję![]()
Pogadałam w pracy co i jak i najlepiej jak zaraz po świętach ruszę...Tylko nie wiem czy w MV będą jeszcze mieli miejsca
Asita ja jestem za tym żeby kontrolować (jestem taka mądra a sama ze sobą na badanie krwi idę ponad rok i nie mogę dojść...). Lepiej coś znaleźć szybciej tym bardziej, że świnki pokazują że jest coś nie tak jak już jest tragedia...W przypadku Nutki nic bym nie wiedziała bo nie ma żadnych objawów. Ale pewnego dnia guz tak mógłby urosnąć, że albo by pękł i doszło by do krwawienia albo by uciskał na pęcherz (a nie daj bóg by jeszcze przyrósł do pęcherza) i wtedy nikt by się nie podjął operacji...
Eh tak się stresuję, że pół nocy nie mogłam spać a jak już zasnęłam to cały czas mi się śniła Nutka i to, że zastanawiam się nad operacją
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
Napisałam przed chwilą maila do medicavetu...Jak nie odpiszą to jutro postaram się do nich dodzwonić aczkolwiek wiem, że przed świętami mają pewnie sajgon i dr Kasia nie będzie miała czasu rozmawiać...
-
Pati od Mili
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
martuś ja bym Ci radziła zadzwonić-tak będzie najszybciej. Szkoda czasu na e-maile. Dzwoń i umawiaj się na zabieg. Może udałoby Ci się porozmawiać z dr Kasią. U nas przy sterylizacji dr Kasia kazała zarezerwować wizytę na 1,5 godz. i praktycznie tak wyszło.U nas wychodziło ok 5-7 dni czekania na wizytę/zabieg, więc po świętach powinny być wolne terminy.
Trzymam kciuki za Nutkę
Będzie dobrze. Wiem, że łatwo się mówi, ale wierzę, że się uda. U nas się udało, a też stałam przed taką decyzją jak Ty i byłam pełna obaw. Nutka będzie w najlepszych rękach
Trzymam kciuki za Nutkę
Będzie dobrze. Wiem, że łatwo się mówi, ale wierzę, że się uda. U nas się udało, a też stałam przed taką decyzją jak Ty i byłam pełna obaw. Nutka będzie w najlepszych rękach
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
W takim razie jutro zadzwonię. Myślałam, że jak wyśle maila to bezpośrednio odczyta dr Kasia i wtedy bym się zapowiedziała i porozmawiała telefonicznie...
Nie chcę tam jechać
Gdybym miała jechać tylko na jakieś badania to nie ma problemu. Ale operacja
Mam obawy... Być może dlatego, że moja pierwsza Zuzia odeszła po takim zabiegu...Tylko różnica jest taka, że Zuzia była operowana ponad 10 lat temu u weta, który kompletnie się nie zna a Nutka pojedzie do najlepszej lecznicy z dobrym sprzętem i znającym się na rzeczy lekarza...
Nie chcę tam jechać
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D
martuś, bedzide dobrze.. musisz tylko tak myśleć. Ja wiem, że to trudne.. sama stałam przed taką decyzją, w sumie nie stałam, u Pigi on nas zapisał i tyle bo to ostatni dzwonek był.. ale być może będę musiała sterylizować Frenię.. wiem, że ciężko Ci i tym myśleć, więc po prostu nie myśl. Co ma być, to będzie.. ma być dobrze, to będzie dobrze.. a będzie bo wszyscy tu za Was kciukole trzymają. Poza tym Nucia wie, że ciocia Docia już dość stresów miała ostatnio i nowych jej nie trzeba 
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy