Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowieków
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
Assia_B
Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy
Jest to choroba pasożytnicza wywołana przez pasożyty o nazwie eimeria, atakuje wątrobę i jelita. Częstym powodem jest złe odżywianie. Można się zarazić przez kontakt z kałem chorego osobnika. Objawia się brakiem apetytu, utratą wagi, biegunką. Najczęściej dotyka gołębie i króliki. Tyle pamiętam z czasów choroby Pieszczosia... Powodzenia 
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy
Dzięki za odpowiedź. A za Bezę trzymam mocno kciukiAssia_B pisze:Jest to choroba pasożytnicza wywołana przez pasożyty o nazwie eimeria, atakuje wątrobę i jelita. Częstym powodem jest złe odżywianie. Można się zarazić przez kontakt z kałem chorego osobnika. Objawia się brakiem apetytu, utratą wagi, biegunką. Najczęściej dotyka gołębie i króliki. Tyle pamiętam z czasów choroby Pieszczosia... Powodzenia
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy
Świnie odrobaczone, trochę walki było. Beza w środę jedzie do domu 
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23234
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy
I dlatego nie powinno się chodzić w butach po domu, można łatwo przenieść tę zarazę z chodnika i sprezentować świnkom.Assia_B pisze:Jest to choroba pasożytnicza wywołana przez pasożyty o nazwie eimeria, atakuje wątrobę i jelita. Częstym powodem jest złe odżywianie. Można się zarazić przez kontakt z kałem chorego osobnika. Objawia się brakiem apetytu, utratą wagi, biegunką. Najczęściej dotyka gołębie i króliki. Tyle pamiętam z czasów choroby Pieszczosia... Powodzenia
- Pandorzaste
- Posty: 419
- Rejestracja: 27 lip 2015, 14:54
- Miejscowość: Kolbudy
- Kontakt:
Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy
Od gołębi? To się cieszę, że nie mieszkamy na starym mieszkaniu, gdzie nie dało się uniknąć gołębich odchodów w pokoju - wystarczyło otworzyć okno lub balkon...
Ale to świetna wiadomość, że to nic poważniejszego że i z Bezą jest już lepiej
.
Ale to świetna wiadomość, że to nic poważniejszego że i z Bezą jest już lepiej
-
Assia_B
Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy
Od gołębi między innymi... Niestety.. Prawda jest taka, że te pasożyty mogą byc wszędzie. Bo a nuż przez naszą łąkę przeleciał gołąb lub przebiegł ją zarażony kot. Nigdy nic nie wiadomo...
Pamiętam, że Pieszczoch dostał wtedy nawet antybiotyk dla gołębi. Byłam zdziwiona, ale znalazłam na zagranicznych stronach, że lek podawany jest również świnkom i pomógł
Pamiętam, że Pieszczoch dostał wtedy nawet antybiotyk dla gołębi. Byłam zdziwiona, ale znalazłam na zagranicznych stronach, że lek podawany jest również świnkom i pomógł
- martuś
- Posty: 10227
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy
A może Naewia też to ma i dlatego te wzdęcia?
Może warto to napisać Pandorzastej?
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy
Już wie, ale to mało prawdopodobne bo Naewia miała badania bobówmartuś pisze:A może Naewia też to ma i dlatego te wzdęcia?Może warto to napisać Pandorzastej?
-
Assia_B
Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy
W ogóle mi wtedy dwóch weterynarzy powiedziało, że to jest mało spotykana choroba u świnek... Także można to brać pod uwagę, ale większe prawdopodobienstwo jest, że to coś innego.
- Pandorzaste
- Posty: 419
- Rejestracja: 27 lip 2015, 14:54
- Miejscowość: Kolbudy
- Kontakt:
Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy
Ale zrobię badanie raz jeszcze, bo powiedzmy że zaufanie do lecznicy je wykonującej w między czasie straciłam zupełnie. A nie zaszkodzi z pewnością. Póki co świniak zachowuje się zupełnie normalnie, ale zobaczymy.
Na razie święta, mam nadzieję za to że po świętach będzie nowa porcja zdjęć świnek. Królowej Bezy
!
Na razie święta, mam nadzieję za to że po świętach będzie nowa porcja zdjęć świnek. Królowej Bezy