Trzymam kciuki za prosiaczka
Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
Moderator: Dzima
- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
Re: Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
Skoro świnka tam została to masz prawo zażądać zmiany lekarza prowadzącego na dr Barana. Tak samo mają obowiązek zrobić badania jeśli właściciel tego chce. Jeśli nic nie znajdą to ok ale to przecież Twoje pieniądze i skoro chcesz zrobić USG to oni muszą to wykonać. Ja ze swoimi świnkami jeżdżę do Szczecina i zawsze jak się umawiam na wizytę  i mówię czy chcę krew, USG, RTG czy cokolwiek innego to te badania są wykonywane. Dziwne to wszystko, że nie chcą badać skoro mają sprzęt...
Trzymam kciuki za prosiaczka
			
			
			
									
													Trzymam kciuki za prosiaczka
- DanBea
 - Posty: 1726
 - Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
 - Miejscowość: Katowice
 - Lokalizacja: Katowice
 - Kontakt:
 
Re: Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
Tutaj konieczne jest usg i badanie krwi i o to bym prosiła. W tym miesiącu trafił do mnie prosiak z Krakowa, który ma brzuch tak duży, jakby cały czas miał wzdęcie. Przyczyna - bardzo powiększona wątroba. Może i Twoja świnka ma podobnie?
Ryszard zanim zostało wdrożone leczenie, nie chciał jeść, pić, coś tam skubał u byłych opiekunów (ponoć jabłko i sałatę).
U mnie wcina siano (którego też nie jadł!), granulat, zioła, warzywa i owoce. No i sporo pije.
Diagnostyka, to podstawa, bo tak to można sobie wróżyć z fusów. Jesteś opiekunem i żądaj badań, to Ty za nie płacisz.
Trzeba być upierdliwym, wiem coś na ten temat
 Powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia śwince życzę  
			
			
			
									
																
						Ryszard zanim zostało wdrożone leczenie, nie chciał jeść, pić, coś tam skubał u byłych opiekunów (ponoć jabłko i sałatę).
U mnie wcina siano (którego też nie jadł!), granulat, zioła, warzywa i owoce. No i sporo pije.
Diagnostyka, to podstawa, bo tak to można sobie wróżyć z fusów. Jesteś opiekunem i żądaj badań, to Ty za nie płacisz.
Trzeba być upierdliwym, wiem coś na ten temat
- Pandorzaste
 - Posty: 419
 - Rejestracja: 27 lip 2015, 14:54
 - Miejscowość: Kolbudy
 - Kontakt:
 
Re: Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
Dzięki, będę żądać tych badań, bo nie ma się co szczypać. Świnkę chcemy wyleczyć z przyczyny a nie tylko objawów.
Choć dziś wetka z kliniki powiedziała mi, że to kolejne wzdęcie tuż po pierwszym *o ile to wzdęcie, skoro Espumisan nic nie dał* to wina... pogody. Jeżeli nie nas, rzecz jasna, to pogoda. Jeżeli będą się znowu próbowali wykręcać, poproszę o rozmowę w takim razie z samym dr Baranem. Choć może jutro rano w ogóle spróbuję poprosić o zmianę lekarza prowadzącego.
			
			
			
									
																
						Choć dziś wetka z kliniki powiedziała mi, że to kolejne wzdęcie tuż po pierwszym *o ile to wzdęcie, skoro Espumisan nic nie dał* to wina... pogody. Jeżeli nie nas, rzecz jasna, to pogoda. Jeżeli będą się znowu próbowali wykręcać, poproszę o rozmowę w takim razie z samym dr Baranem. Choć może jutro rano w ogóle spróbuję poprosić o zmianę lekarza prowadzącego.
- joanna ch
 - Posty: 5254
 - Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
 - Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
ale dziwne że USG itp nie chcieli zrobić, przecież to drogie badania.
			
			
			
									
																
						- sosnowa
 - Posty: 15300
 - Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
Może dlatego, że przy dużym wzdęciu nic nie widać? Ale dlaczego nie walczą z tym wzdęciem? Euzebiuszowi zrobili zastrzyk i pomogło, choć nie na długo, ale chociaż by mogli zrobić diagnostykę.
			
			
			
									
																
						- Pandorzaste
 - Posty: 419
 - Rejestracja: 27 lip 2015, 14:54
 - Miejscowość: Kolbudy
 - Kontakt:
 
Re: Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
Uwaga. "Nie ma potrzeby zmiany lekarza prowadzącego". Poza tym świnka jest zupełnie zdrowa, bo tak się zachowuje.
Świnka_jest_zupełnie_zdrowa_bo_tak_się_zachowuje.
Prawdopodobnie jej ciężki stan był - ta-dam - naszą winą, zapewne za bardzo się u nas stresuje, a drugi świniak nie daje jej jeść i ciągle ją od jedzenia odgania.
Świnka którą mają jest świnką dominującą. Faktycznie, odganianie od jedzenia występuje, ale to pacjentka odgania od żarełka zdrową koleżankę! *to by wskazywało na to, że może jedzenie, ale spoko, czarna nauczyła się sprytu z konieczności więc potrafi o siebie zadbać i koniec końców jedzą to samo, aczkolwiek nigdy z jednej miski*
Poza tym chcę też powiedzieć, że tak wygląda straszliwie zestresowany prosiaczek według Kliniki Salamandra:

(pierwszy rzut choroby, na telefonie mam inne, jak wyciąga kopytka na kolankowaniu w czasie drugiego "wzdęcia" - o ile to wzdęcie)
			
			
			
									
																
						Świnka_jest_zupełnie_zdrowa_bo_tak_się_zachowuje.
Prawdopodobnie jej ciężki stan był - ta-dam - naszą winą, zapewne za bardzo się u nas stresuje, a drugi świniak nie daje jej jeść i ciągle ją od jedzenia odgania.
Świnka którą mają jest świnką dominującą. Faktycznie, odganianie od jedzenia występuje, ale to pacjentka odgania od żarełka zdrową koleżankę! *to by wskazywało na to, że może jedzenie, ale spoko, czarna nauczyła się sprytu z konieczności więc potrafi o siebie zadbać i koniec końców jedzą to samo, aczkolwiek nigdy z jednej miski*
Poza tym chcę też powiedzieć, że tak wygląda straszliwie zestresowany prosiaczek według Kliniki Salamandra:

(pierwszy rzut choroby, na telefonie mam inne, jak wyciąga kopytka na kolankowaniu w czasie drugiego "wzdęcia" - o ile to wzdęcie)
- Pandorzaste
 - Posty: 419
 - Rejestracja: 27 lip 2015, 14:54
 - Miejscowość: Kolbudy
 - Kontakt:
 
Re: Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
Brak diagnozy. Wedle Lecznicy Salamandra świnka jest zdrowa.
Jak się zaczęła choroba, tuż przed, świnka ważyła 708 gram. Po pierwszym leczeniu jej waga spadła do 688 gram, czyli jeszcze spoko. Po hospitalizacji i dokarmianiu w klinice świnka waży 640 gram.
708-640.
I to ma być "zdrowa" świnka? Będziemy próbowali maleństwo zdiagnozować i leczyć, ale nie w Salamandrze. Zalecili Rodikolan i tyle z ich strony.
			
			
			
									
																
						Jak się zaczęła choroba, tuż przed, świnka ważyła 708 gram. Po pierwszym leczeniu jej waga spadła do 688 gram, czyli jeszcze spoko. Po hospitalizacji i dokarmianiu w klinice świnka waży 640 gram.
708-640.
I to ma być "zdrowa" świnka? Będziemy próbowali maleństwo zdiagnozować i leczyć, ale nie w Salamandrze. Zalecili Rodikolan i tyle z ich strony.
- sosnowa
 - Posty: 15300
 - Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
Wspaniała diagnoza, zwłaszcza wnioskowanie o zdrowiu na podstawie zachowania, co tam waga, co tam w ogóle cokolwiek. Brawo!
mam nadzieję, że pojedziecie gdzie indziej. Prosię przepiękne i faktycznie, typowa poza ciężkiej traumy
			
			
			
									
																
						mam nadzieję, że pojedziecie gdzie indziej. Prosię przepiękne i faktycznie, typowa poza ciężkiej traumy
- joanna ch
 - Posty: 5254
 - Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
 - Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
No co za historia...  
			
			
			
									
																
						- 
				
				Rukola
 
Re: Wzdęcie, brak bobów, prośba o pomoc
Aż trudno uwierzyć że nie ma możliwości umówienia się na wizytę do dr Barana, przecież za to płacisz.
			
			
			
									
																
						