Spadłyśmy na 3 stronę, ale będzie poprawa, piękne zdjęcia porobiła dziewczynom sempre i pewnie niedługo wstawi.
Wagowo:
mama Mgiełka - 807 g
Rosa - 672 g
Kropelka - 642 g.
Już nie wypuszczam ich do moich świnek, bo bardzo się panoszyły. Zabierały moim zieleninę, wypędzały starowinki z domków.
Jednak moje na stare lata powinny mieć spokój, a nie trzaskanie dziobami. Białaski są niezwykle szybkie, sprytne i takie "hej do przodu"
Roska i Kropelka mają wst. rezerwację . Pojadą na razie na próbę, bo tam są małe dzieci i nie wiem jak to wyjdzie w praniu. Na razie czekamy na klatkę.
W zasadzie nie. Rosa i Kropelka mają wstępną rezerwację, ale wszystko się opóźnia, bo klatka przyszła uszkodzona, będzie odsyłana, zamawiana następna. I dopiero je zawiozę po 28 maja, po moim urlopie. Jadą na próbę, bo tam są małe dzieci, a one z dziećmi nigdy nie miały do czynienia, więc zobaczymy w praniu jak to wyjdzie.
Natomiast w sprawie Mgiełki rozmawiałam dzisiaj z panem, któremu odeszła jedna ze świnek i poszukuje nowej do łączenia. Ale Mgiełka jest despotką i tam też pojedzie na razie na próbę po 28 maja.
Jeżeli łączenie nie wyjdzie, to wróci z powrotem do puli adopcyjnej.
Pojechała. Koleżanka raczej spokojna, a Mgiełka po godzinie zaczęła pokazywać różki . Po próbnym łączeniu zostały wsadzone do klatki, ale klatka na noc przedzielona na wszelki wypadek.