Kochane urwisy: Chrupek, Kapsel, Limeryk i Sonet. Mentos[*]

[malina8777]

Racja Anula ale wychodzilam do pracy i nie miałam.za bardzo czasu ich przekładać. Problem polega na tym ze Chrupek nie może być sam, po śmierci Mentosa zdecydowaliśmy się na ekspresowa adopcje bo z dnia na dzień było coraz gorzej, leciał w oczach dlatego też daje go do chłopaków bo Sonet poprawia mu humor. Powiem szczerze że nie widzę praktycznie żadnej szansy żeby Kapsel nie atakował Chrupka... Chrupek to jest taka ciapa, on się nie będzie bronił, stawiał, zaczepial, zaczynał tylko będzie piszczal i uciekal. Nie wiem czy się zdecyduje dać ich do jednej klatki chociaż na chwilę bo atak jest błyskawiczny, a Chrupek bardzo się boi nie wiem co mam teraz robić

[Anula]

Czyli rozumiem, że Chrupek z Kapslem nie może być a znowu do chłopaków tez na stałe nie możesz go dać bo Limeryk go niezbyt akceptuje?

[malina8777]

Limeryk go akceptuje, nic mu nie robi tylko boje się go tak od razu zostawiać bez nadzoru z chłopakami bo różnie to bywa. Limeryk tez lubi Chrupka bo ten nigdy nic im nie zrobił. Limek tylko standardowo boi się nowej sytuacji. Ale jak są razem nie ma żadnego zgrzytania zębami, trochę tylko pogruchaja czasem i to wszystko. Kapsel zawsze był agresywny tylko Chrupek jak to Chrupek skulil tylek i uciekł, a teraz całkiem mu żyć nie daje Kapsel piszczy tylko non stop, sama nie wiem za czym skoro po paru sekundach Chrupka atakuje.

[katiusha]

Za świniami nie nadążysz...

[malina8777]

Chrupek zostaje na razie u chłopaków. Siedzą razem zgodnie w jednej klatce. Była u nas dziś justynuszek, była pod wrażeniem ze chłopaki zgodnie siedzą w trójkę jeden obok drugiego. Teraz Chrupek skubie sianko z Limerykiem i gadają coś do siebie, więc pełna zgoda. Tyle szczęścia w nieszczęściu bo Chrupek bardzo źle znosi samotność. Dziś było wielkie sprzątanie, jak co tydzień i chłopaki biegali puściłam tez Kapselka. Chrupek uciekł od razu, Limeryk stanął zły w kącie i poza " no chodź, no chodź " ale ofiarą tym razem był Sonet, gonił go, gryzl, kręcił kuprem i skakał po nim. Szybko wrócił do klatki, teraz siedzi sam w klatce 80, tamtą spróbuje zdezynfekowac żeby nie czuł swojego zapachu i spróbuje łączenia z Chrupkiem za jakiś czas, choć mam nikłe nadzieje cieszę się że chłopaki są na ta chwile zgraną paczką i trzymam kciuki żeby tak zostało. Póki co wyglądają jakby od zawsze byli razem, nawet bez mebelkow ( standardowo w praniu) siedzą jeden przy drugim. Kapsel tylko krzyczy co chwile , nie rozumiem go

[Anula]

To wygląda na taki toksyczny związek jak u nas panuje. Cwaniak chce ciągle być z dziewczynami ale jak dam ich razem to nie chce się Tesi podporządkować i zaczynają się lać. Ja mam wrażenie, że niektóre świnie chcą mieć towarzystwo ale nie są do tego stworzone

[malina8777]

To mamy w domu podobne charaktery, obawiam się ze jak Kapsel się nie pogodzi z Chrupkiem, a są nikłe szanse to nie pogodzi się już z żadną świnka obiecałam kiedyś filmiki chłopaków, wiec proszę filmy z wczoraj :
https://youtu.be/UD9Wqyqa3nc
https://youtu.be/LhmJq0-iHXg

[Anula]

Ale fajne filmiki, zazdroszczę Ci, że możesz tak blisko podejść i prośki nie uciekają, moje laski są po tym względem dzikuski. Sonet jest boski, jakoś nawet nie widać po nim tej wagi ciężkiej. Chrupek próbował Soneta zaczepiać ale ten się nie dał. Ale Limeryk tak się słodko ułożył Cudownie patrzeć na takie zgodne i wyluzowane stadko Trzymasz ich zawsze na podkładach?

[malina8777]

Do tej pory tak trzymałam bo Chrupek jest alergikiem ale zainwestowałam.w końcu w maty, tylko wczoraj były prane podobnie jak reszta mebelkow. Limeryk mi czasem przypomina kota Bonifacego u mnie chłopaki zero stresu jak podchodzę w ogóle się mną nie przejmują, tylko patrzą czy co nie niose. Chrupek z Sonetem się na wzajem zaczepiaja, jeden drugiego i tak w kółko no ale przynajmniej mają wesoło i się ze sobą nie nudzą

[Anula]

Jedyne co mnie dziwi, to że panuje u Was taka cisza. U nas wiecznie panują międzyświńskie konwersacje. Cisza panuje tylko jak wszystkie odpoczywają, no i oczywiście jedzą