Ja to tutaj zostawię: niezle-ziolko.com/zasady-zywienia-lek-wet-jakub-kliszcz/
Po odstawieniu - bądź co bądź przetworzonej karmy - moim świniom poprawiły się wyniki morfologii I tak od jakiegośczasu jedziemy bezkarmowo.
a ja się podzielę swoim zdaniem na temat karmy brit. daję ją świnkom już jakiś rok i jestem zadowolona. dzisiaj otworzyłam nowe opakowanie i zauważyłam różnicę w wielkości pałeczek. nowe są ciut smuklejsze (na zdjęciu po prawej). i co? i świnie rąbią z ręki z gruchaniem w tle. jak dałam starą pałeczkę - wypluły czyli coś zmienili i to dla moich świń bardzo na plus
bardzo dobry zamiennik dla CC. niestety nowa wersja cavia complete jest okropna, drobna i krusząca się, świnie olały. starą kochały.
testowałam też pokarmy tropifit produkowane przez tropicala. i o ile świńska wersja to dziadostwo, z którego w najlepszym przypadku połowa idzie do kosza, tak karma dla koszatniczek jest podjadana z wielką chęcią. dostają dodatkowo, coby sobie miały różności do chrupania
A ja próbuję przestawić z CN na CC. Z początku im mieszałam, ale potem CN się skończyła i została CC tylko. Teraz jest gorzej. Tzn Michasia poskubie, Blanka lubi, ale Felicja i Majka nie bardzo. No, jak już nie innego jedzenia prócz siana, w nocy to zjedzą tą CC. Teraz zrobiąłam zamówienia na 2,5 CN i 1,75 CC i będę mieszać znowu, chociaż nie wiem czy się nie skończy do powrotu do CN znowu. Ale chwilowo czekamy na dostawę, więc muszą się przemęczyć z tą samą CC.
Wymyśliłam to przestawianie, bo ponoć teraz CC ma lepszy skład i smak i świnki bardziej lubią, oraz że ma lepszy wpływ na trawienie. Ale zobaczymy jak to będzie. Szczerze to nawet ja nie lubię tej karmy bo wygląda jak jakieś robale. CN wygląda fajnie i jest chyba wygodniejsza do jedzenia też (mniejsze kawałki).
DS: Śnieżka, Tula i Kokosanka
-------------
Za TM: Filuta, Karmelka, Toffi, Colori, Choco, Blanka, Felicja, Majka, Michasia i Miłka
A ją myślę o przejściu z CN na Beapher Naturę miałam próbki i smakowaly. Nie wiem jak w większych ilościach będą jadły nie mając CN. Sproboje jak się CN będzie kończyć to kupie obie żeby stopniowo wprowadzać Beapher Naturę.
Jasne że jako dodatek, ale w prawdzie on im lepiej smakuje niż jakakolwiek inna. Osoba które miała te 2 moje malce karmiła je z reguły nasionami itp. Teraz jest problem bo słabo jedzą zwykłą karmę, nie chcą i ciężko je nauczyć. Dostają w większości owoce i warzywa + witaminę C w kropelkach.
Aaa, czyli uczymy się jeść... to na przestawianie z dziadostwa jest to akurat dobra karma. Jeśli prosiaki jedzą te małe pellety z niej, to super - możesz próbować wyciągać im część ziarna z tego, a zostawiać resztę (czyli pellet, płatki i suszonki) i dosypywać innych rodzajów karm. Na ogół dość łatwo chwytają CN, ale gwarancji nie ma. Możesz też kupić im mieszankę ziół lub ziołowo-warzywną Herbal Pets, to też często pomaga świniom zaskoczyć inne smaki niż ziarno.
A jak to jest z zupełnym odstawieniem karmy? Staracie sie jakoś bilansować, czy nie bardzo? Ile rodzajów ziół? Moje łajzy z suszków chcą jeść tylko sianko, babkę, mniszka, miętę i melisę - reszta jest be. Z owoców tylko arbuzy, melony i jabłka, z warzyw - korzeń pietruszki, marchew, burak, ogórek, cukinia - nic więcej. Tylko świeżą zieleninę wsuwają bez marudzenia. Wystarczy? Martwię się wit. C, bo paskudy nie chcą jeść nawet głupiej papryki, a z natką pietruszki nie chcę przesadzać (zwłaszcza, że jesteśmy jeszcze przed USG cośkowego układu moczowego).
Od jakiś 3 miesiecy dostają małą garść karmy co 2/3 dni - u Dropsa zmian nie widzę, Cosiek grubas trochę schudł
Mnie bardziej martwi, że najwyraźniej jedzą głównie słodkie i wodniste. A bilansować trzeba o tyle, żeby prosiak dostawał odpowiednią ilość składników pokarmowych, więc musisz sama kombinować jak im dostarczyć białko, tłuszcze i węglowodany, fosfor, potas itd. tak żeby była równowaga i żeby świnie to jadły.