
Weci tez ludzie, akurat wetki z Mv zwykle słuchają podpowiedzi i sugestii opiekunów, bo same świnkę widzą tylko na badaniu, a opiekun na codzień. Może dr Kasia uznała, że skoro to skórne, to powinno byc widać "coś" pod mikroskopem? Nie mam pojęcia. Trzeba było powiedzieć: a może zrobimy badania?
Policzyli Cię normalnie, jak za szpital plus zabiegi i leki. Co nie znaczy, że mało... Też kiedys tyle płaciłam za Pontusa, kiedy musiał po zabiegu zostać kilka dni.
