No i wróciliśmy od dr Zalesińskiej. Którą polecam całym sercem. Guć znowu porządnie został wymacany. Zęby zostały dokładnie przez nią obejrzane, bez wymuszania i dopominania się. Okazało się, że pod trzonowcami zbiera się ropa. Na zdjęciu wyszło, że korzeń tego dolnego siekacza - tego grubaśnego - nachodzi na te trzonowce i to wywołuje ból

Korzenie trzonowców z lekka są przerośnięte (jeśli dobrze zrozumiałam), ale to jeszcze jest w normie. Natomiast z tym siekaczem jest źle. Guć dostał przeciwbólowy przez strzykawkę, mocniejsze niż ostatnio przeciwbólowe w tabletkach i antybiotyk w strzykawkach, mam go tuczyć, bo znowu spadł z wagi

Za tydzień do kontroli. Ostatecznością będzie usunięcia tego siekacza, ale to już trzeba dobrze przemyśleć, bo też żadnej gwarancji nie ma, ze będzie lepiej, no i to już ostateczność ostateczności. Miałam wrażenie, ze zaraz mi powie, ze trzeba będzie się zastanowić nad uśpieniem, ale jakoś mi darowała albo ja już najgorszego się spodziewałam

Jeszcze jego wybudzanie z narkozy trwało wieczność dla mnie, leżał i dychał taki bez życia - nie na moje nerwy była dzisiejsza wizyta
Później wstawię jego zdjęcia rtg.