Cudak jedenDropsio pisze:Jak na razie jedzą zielsko, jeszcze w swoich klatkach, ale... Przed chwilą wzięłam paskudy na kolana, posadziłam koło siebie. Usiedzieli razem w spokoju dwie minuty, w końcu Coś zebrał się w sobie i zaturkotał. I nie, wkurzony Drops nie rzucił się na niego z zębami! Dropsik uderzył go łebkiem w boczek i zaczął go popychać aż Cosiek spadł na łóżko, po czym zadowolona z siebie paksuda rozłożyła się na płasko na kolanach, ciesząc się zwyciestwem
Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
Pani Strzyga
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Mam nadzieję, ze nas nie obsikająkatiusha pisze:Się tak z tatą zamaskujecie, że wszystkie zwierzaki będą po was deptać![]()
Świnioki cieszą się z żarcia. Dropsik wcina miętowe gałązki i babkę z prędkością światła, Cosiek kwika o więcej babki i melisy. Tylko co ja zrobię z jeżówką, której ani jeden tknąć nie chce?
-
lubię
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Sama zjedz - w sałatce albo w herbacie. Nie ma jakichś cudownych właściwości, ale wielu ludzi bardzo wierzy w jej wielką moc immunostymulującą, a jak wiadomo, wiara przenosi góry, więc wiesz... 
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Próbowałam. Jest paskudna
Dropsik po pół godzinie jedzenia wymiękł i poszedł spać, oczywiście koło miski. Cosiek nadal je, ale bardzo powoli, widać że mu już nie bardzo wchodzi, ale walczy dzielnie
Dropsik po pół godzinie jedzenia wymiękł i poszedł spać, oczywiście koło miski. Cosiek nadal je, ale bardzo powoli, widać że mu już nie bardzo wchodzi, ale walczy dzielnie
-
lubię
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Nie mówiłam, że jest smaczna, tylko że możesz ją sama zjeść
A jakbyś poczuła jej cudowne działanie, to będę miała duużo do oddania - poprzednia właścicielka mojej działki podzielała ww. wiarę w stopniu przekraczającym normę, co było powodem ponadnormatywnego obsiania działki tym zielem. Teraz ja to pomału usuwam, ale jeszcze kupa roboty przede mną 
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Chleb z ekipą i tymczaski też gardzą?
Ale to całkiem ładne kwiatki ma! Ja bym chyba cierpliwości nie miała i to zostawiła, z resztą nie przepadam za kwiatami (no dobra, marzy mi się cały ogródek we wrzosie i lawendzie, albo w stokrotkach i innych dzikich chabaziach, taka prywatna łąka
). No, chyba że macie zamiar mieć jakieś warzywa i tak dalej. Tak czy inaczej powodzenia w usuwaniu tej cudownej roślinki o jeszcze cudowniejszym działaniu 
Ale to całkiem ładne kwiatki ma! Ja bym chyba cierpliwości nie miała i to zostawiła, z resztą nie przepadam za kwiatami (no dobra, marzy mi się cały ogródek we wrzosie i lawendzie, albo w stokrotkach i innych dzikich chabaziach, taka prywatna łąka
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Dropsio, a chłopaki to tak suszkami się zajadają?
Może tą kozieradkę z czymś zmieszaj i będzie zdatniejsza?
Może tą kozieradkę z czymś zmieszaj i będzie zdatniejsza?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Tak, suszki
Polecam, dość tanio, jak ktoś chce to podam namiary
Tylko na mniszka się spóźniliśmy, szybko się sprzedał, mały wybór ziół w całości już niestety. Ale babkę dostaliśmy piękną, świnie wcinają aż się uszka trzęsą.
Świniaki nie chcą jeść jeżówki, kozieradki nie zamawiałam
Świniaki nie chcą jeść jeżówki, kozieradki nie zamawiałam
Ostatnio zmieniony 11 lut 2016, 9:27 przez Dropsio, łącznie zmieniany 1 raz.
-
lubię
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Gardzą, może dlatego, że to włochate jest. Kwiatki może i ładne, ale rozsiewa się i jest inwazyjne, więc u mnie miejsca nie zagrzeje. Podobnie jak nawłoć, którą ta szalona kobieta też sadziła (a wystarczyło poczekać aż samo przylezie).
Albo wrzosy, albo lawenda - mają diametralnie różne wymagania. Warzywa będziemy mieli, ale te, koło których nie trzeba chodzić i które mogą rosnąć w formie estetycznej kępy - pruskie grządki są nie dla mnie
Na razie mamy wrzosowisko, jeszcze z miejscem do zagospodarowania, paprociowisko i mnóstwo planów
Może tej jesieni uda się zasadzić tunel różany. Niezbyt mi pasuje do wizji ogólnej, szczególnie, że zamawiam takie pełne, ciężkie i mocno pachnące, ale cóż - z takich są najlepsze konfitury...
Albo wrzosy, albo lawenda - mają diametralnie różne wymagania. Warzywa będziemy mieli, ale te, koło których nie trzeba chodzić i które mogą rosnąć w formie estetycznej kępy - pruskie grządki są nie dla mnie
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
U nas rozrasta się i lawenda, i wrzos. Lawenda rośnie koło trawnika (i Drops notorycznie ją podgryza...), a wrzosy pod starymi iglakami, które najwyraźniej wystarczająco zakwasiły glebę... Nawłoć nam jeszcze w ogrodzie wyrosnąć nie próbowała, choć kilkaset metrów od domu jest jej pełno... (i chyba mieszka w niej rodzinka dzików
)
Powidła różane? Zamawiam mały słoiczek!
Powidła różane? Zamawiam mały słoiczek!