Wet mówi, że za duże ryzyko, bo blisko guza jest duże naczynie krwionośne. Do tego wiek Boryska, ma już 5-6 latek. Tak mi powiedzieliCynthia pisze:A nie można guza usunąć?
★ Małżeństwo Pysi i Borysa - DS Lidka_park ! [Bydgoszcz] ★
Moderator: silje
-
lidka_park
Re: ★ Małżeństwo Pysi i Borysa - DS Lidka_park ! [Bydgoszcz]
-
lidka_park
Re: ★ Małżeństwo Pysi i Borysa - DS Lidka_park ! [Bydgoszcz]
Byłam dziś z Szarusią/Flafi na konsultacji u okulisty zwierzęcego, a przy okazji chciałam porozmawiać o Borysku. Doktor powiedziała, że Borys ma zwapnienie powstałe na wskutek zaburzenia metabolicznego. Tak więc guz przy tarczycy ma z tym wiele wspólnego. Przepisała leki i zaleca, aby guz jak najszybciej usunąć.
Tak więc idziemy w tygodniu na konsultacje w chirurgiem wet.
Tak więc idziemy w tygodniu na konsultacje w chirurgiem wet.
-
lidka_park
Re: ★ Małżeństwo Pysi i Borysa - DS Lidka_park ! [Bydgoszcz]
Byłam na konsultacji. Lek. wet. powiedział, że może podjąć się zabiegu usunięcia tego guza, jednak muszę zdawać sobie sprawę z ryzyka, a ono jest duże.
Podpowiedzcie proszę, macie większe doświadczenie, czy zaryzykować czy pozwolić mu żyć z tym guzem?
Podpowiedzcie proszę, macie większe doświadczenie, czy zaryzykować czy pozwolić mu żyć z tym guzem?
-
odeta89
Re: ★ Małżeństwo Pysi i Borysa - DS Lidka_park ! [Bydgoszcz]
a biopsja? choćby cienkoigłowa na badanie cytologiczne?
-
lidka_park
Re: ★ Małżeństwo Pysi i Borysa - DS Lidka_park ! [Bydgoszcz]
Biopsja dostarczy informacji jaki to rodzaj nowotworu prawda?odeta89 pisze:a biopsja? choćby cienkoigłowa na badanie cytologiczne?
Jednak decyzję o zabiegu i tak trzeba będzie podjąć
Ostatnio zmieniony 06 lut 2016, 15:29 przez lidka_park, łącznie zmieniany 1 raz.
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
-
odeta89
Re: ★ Małżeństwo Pysi i Borysa - DS Lidka_park ! [Bydgoszcz]
biopsja cienkoigłowa potwierdzi lub wykluczy nowotwór w jakiś 60-70%.
moim zdaniem warto spróbować, jest też w miarę bezpieczna.
inaczej sprawa wygląda z biopsją gruboigłową lub wycinkiem - tu już musi być bardzo,bardzo wprawiona ręka.
moim zdaniem warto spróbować, jest też w miarę bezpieczna.
inaczej sprawa wygląda z biopsją gruboigłową lub wycinkiem - tu już musi być bardzo,bardzo wprawiona ręka.
-
lidka_park
Re: ★ Małżeństwo Pysi i Borysa - DS Lidka_park ! [Bydgoszcz]
Myślałam i ostatecznie zdecydowałam się na zabieg bez biopsji.
Dziś miała miejsce operacja Borysa. Już po i jak na razie wszystko dobrze
Kamień z serca bo strasznie się denerwowałam
Ostatni dzwonek. W środku była jakaś bardzo dziwna skostniała tkanka. Sam weterynarz bardzo się dziwił. Na szczęście guz był obok tarczycy ale sama jego obecność mogła wpłynąć znacząco na metabolizm.
Borysek dochodzi teraz do siebie w swoim pokoju pooperacyjnym

Dziś miała miejsce operacja Borysa. Już po i jak na razie wszystko dobrze
Kamień z serca bo strasznie się denerwowałam
Ostatni dzwonek. W środku była jakaś bardzo dziwna skostniała tkanka. Sam weterynarz bardzo się dziwił. Na szczęście guz był obok tarczycy ale sama jego obecność mogła wpłynąć znacząco na metabolizm.
Borysek dochodzi teraz do siebie w swoim pokoju pooperacyjnym

-
lidka_park
Re: ★ Małżeństwo Pysi i Borysa - DS Lidka_park ! [Bydgoszcz]
Borysek odszedł dziś w nocy 
Po operacji było dobrze, potem nagle przestał jeść...
Walczyłam ale się nie udało ;(

Po operacji było dobrze, potem nagle przestał jeść...
Walczyłam ale się nie udało ;(

- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: ★ Małżeństwo Pysi i Borysa - DS Lidka_park ! [Bydgoszcz]
O mój |Boże. Z całego serca współczuję.
Ważne, że nie męczył się długo, bez operacdji by przecież nowotwór się rozrastał.Zrobiłas co sie dało.
Trzymaj sie mocno
Ważne, że nie męczył się długo, bez operacdji by przecież nowotwór się rozrastał.Zrobiłas co sie dało.
Trzymaj sie mocno