Już 2 świnki umarły po 3 miesiącach od kupna w sklepie.
One są tam zarażane specjalne. Z dnia na dzień, nic jej nie było. W nocy gulgotał. Kiedy rano zauważyłem
Leżał tylko i łapką ruszał
Proszę o pomoc
Po 3 miesiącach umierają
Moderator: Dzima
- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Po 3 miesiącach umierają
Ale w czym mamy Ci pomóc? Świnki w zoologicznych często są chore, niedożywione i zbyt małe, więc śmierć się zdarza. Na przyszłość polecam adopcję lub kupno z lepszych warunków (tzn. z zarejestrowanej, dobrej hodowli).
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13512
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Po 3 miesiącach umierają
Może sekcja by coś wyjaśniła? Jeśli sklep bierze świnki od tego samego pseudohodowcy i jeśli jest tam jakiś grzyb/wirus/bakteria/pierwotniak/cokolwiek to każda świnka z tego źródła może nim być zarażona. Albo jeśli są mnożone wsobnie bez kontroli i żadnej wiedzy o rodzicach świnek to wiele z nich może mieć wady serca/układu pokarmowego/moczowego/oddechowego które "wychodzą" jak świnka zaczyna dorastać.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Po 3 miesiącach umierają
jedyne co możesz zrobić do iść do zoologa i ochrzanić odpowiednio. A na przyszłość adoptować lub kupować w legalnych hodowlach.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Po 3 miesiącach umierają
I poczytać o opieca nad nimi, zastanowić się, co mogło być nie tak, bo może np. niedobór witaminy C nie zostal wyrównany? A u weta były? W "celowe" zarażanie nie wierzę - nie ma takich chorób, które by się objawiły po 2 czy 3 miesiącach. To jest czas, w którym opiekun może świnkę wyleczyć ze wszystkich chorób, odkarmić, nawitaminizować. Współczuję...
To kolejny dowód na to, że zwierzę, które, jak mówi ustawa "nie jest rzeczą" - nie powinno być równiez towarem...
To kolejny dowód na to, że zwierzę, które, jak mówi ustawa "nie jest rzeczą" - nie powinno być równiez towarem...
Re: Po 3 miesiącach umierają
Do powyższych dodam jeszcze, że zapewne prosiaki są za małe - za wcześnie zabrane od matki i niezdolne do samodzielnego funkcjonowania. Nikt nie zaraża specjalnie, oni po prostu mają to w d...
W nocy gulgotał - zapewne zapalenie górnych dróg oddechowych, które przeszło w zapalenie płuc. Banalna przypadłość, ale trzeba ją od razu leczyć, właśnie dlatego, że u świnek szybko schodzi do dna płuc. Świnka mogła być zaziębiona w sklepie, mogła w transporcie i u Ciebie. Zastanów się nad tym, na co masz wpływ: transport i warunki u siebie. Może klatka stoi w przeciągu? Może nie ma niczego ciepłego do schowania? Może była przewożona bez zapewnienia odpowiedniej temperatury? Im mniejsza świnka, tym bardziej wrażliwa na takie rzeczy.
W nocy gulgotał - zapewne zapalenie górnych dróg oddechowych, które przeszło w zapalenie płuc. Banalna przypadłość, ale trzeba ją od razu leczyć, właśnie dlatego, że u świnek szybko schodzi do dna płuc. Świnka mogła być zaziębiona w sklepie, mogła w transporcie i u Ciebie. Zastanów się nad tym, na co masz wpływ: transport i warunki u siebie. Może klatka stoi w przeciągu? Może nie ma niczego ciepłego do schowania? Może była przewożona bez zapewnienia odpowiedniej temperatury? Im mniejsza świnka, tym bardziej wrażliwa na takie rzeczy.