Berta i Elma

[Dropsio]

Hmmm... Może zrób im uciekającą kolację? Ogórek na sznurek i lecisz!
Wyobraziłam to sobie... Dortezka biega po mieszkaniu z ogórkiem na sznureczku a za nią powoli drepcze stadko świnek

[balbinkowo]

Ale kiedy ona kiedyś sama przyznała że tak dokładnie robi, a pociąg świnek biegnie za nią ... hahaha Dorotezka rulez...

[dortezka]

nonono.. ja tylko "biegam" Pipkami.. czyli kładę w najdalszym miejscu do którego same zechcą dojść karmniczek z sieczką (a teraz dwa karmniczki ma Pigi więc nawet nie ma co stawiać) i one już dalej same biegają.. wiecie, to coś w stylu nakręcanych zabawek

Co te świnie ze mną robią?? nie dość że wirowałam kocyki na 1200, to jeszcze na grzejnik rzuciłam i podkręciłam no bo "jak tak Pigi może być bez swojego kocyka??"

oo.. a teraz patrzy na mnie menda mała.. i jak nie pójść i nie dać jej kuleczek i dodatkowego liścia sałaty (tylko nie mówcie nic reszcie Pipek )

[balbinkowo]

nonono.. ja tylko "biegam" Pipkami.. czyli kładę w najdalszym miejscu do którego same zechcą dojść karmniczek z sieczką (a teraz dwa karmniczki ma Pigi więc nawet nie ma co stawiać) i one już dalej same biegają.. wiecie, to coś w stylu nakręcanych zabawek

Oooo... tototo... widzisz, w którymś kościele jednak mi dzwoniło Dorotezka biega pipkami
Ech... co te świnie z nami robią... a my sie dajemy i już

[Asita]

Dortezka, a normalnie na ile wirujesz? Bo ja zawsze na 1200. Tylko drybedy,maty i mebelki na mniejszych.
Dropsio- ogórek na sznurek
A gasprid jak dajesz? To jest w płynie czy jak? I myślałam, że to na wzdęcia...
Miziaki dla całego stadka

[dortezka]

Dortezka, a normalnie na ile wirujesz? Bo ja zawsze na 1200. Tylko drybedy,maty i mebelki na mniejszych.

No swoje to ja w zależności co to jest to potrafię 1200-1600
zabawki Pipeczek to staram się na max 1000 żeby jednak nie poniszczyć..

A gasprid jak dajesz? To jest w płynie czy jak?

nam daje P. na problemy z brzuszkiem, że to niby ma rozruszać układ cały. Kiedyś rozkruszałam i z wodą ze strzykawki dawałam, ale moim zdaniem więcej zostawało w strzykawce niż trafiło do pysia.. Więc zaczęłam dawać w kawałku prosto do paszczy.. wkładam z paluchem za siekacze i przytrzymuję.. próbują jęzorem wypchnąć, ale jak nie mogą to po chwili "walki" gryzą i połykają.. Nawet z Pigi tak dałam radę, więc można.. Boby też tak aplikuję.. mniej obleśne dla mnie a świnie nie mają wyboru i zjadają

Dawno nie biegałam Pipkami, mam nadzieję, że od piątku Pigi będzie mogła wrócić do siebie. Postawiłam ją na chwilę na podłodze a ona wyrwała do swojej starej klatki, gryzła pręty, a jak chciałam ją zabrać, to myślała, że ją podnoszę i wstawię do środka bo tak machała łapkami w stronę klatki.. bidulka moja tęskni ale za to oddałam jej rano jej ukochany kocyk, pojadła i zaszyła się pod nim

[Siula]

Cieszę się,że się Pigulka ładnie goi. Niedługo wróci do koleżanek. Głaski dla całej piąteczki

[martuś]

Na pewno tęskni Ale jeszcze trochę Niech korzysta z rozpieszczania i dodatkowych porcji jedzenia!

PS jak jakimś cudem uda Ci się odchudzić dziewczyny to ja bym chętnie skorzystała z Twojego sposobu

[Asita]

No swoje to ja w zależności co to jest to potrafię 1200-1600

Pralka Ci nie odlatuje?? Ja mam max 1200...

No chyba spróbuję niebawem, jak już Żur przywyknie do Miecia, wepchnąć mu jego boba... W ogóle ostatnio nie mogę znaleźć bobów Żurka. Chyba Miecio je zjada

[Assia_B]

dortezka, moja pralka to przy takim wirowani "chodzi" po łazience