Ech, te nasze serducha są jakieś takie bezmyślne...Ja też nie mogę się pogodzić, że Alfika nie ma. Chociaż nowy maluszek jest taki radosny. Nie umiem sobie wytłumaczyć, że miały z nami takie dobre życie. Skoro było takie dobre, to czemu musiały odejść?
Fajno, że mały jest taki żywotny. To jest super widok, że mały lata dookoła a starszy spokojnie siedzi i zajada
