
Re:Tościk 1.08.17[*],Nachos 23.01.21 [*]i Czesio 7.08.20 [*]
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.
No chyba kupię cykorię jutro. Jarmuż na razie odstawiam, bo w końcu nie wiem, czy to wszystko nie zadziało się od niego właśnie. Więc na razie dam sobie z nim spokój. Ale dobrze, że mi o tej cykorii przypomniałaś, bo już kurczę z dwa miesiące im nie dawałam 

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.
u nas też cykoria jest na pierwszym miejscu. I ogórek
tego nigdy za dużo. 


Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.
Nachos we własnej osobie, z dzisiejszego "śniadanka".

Nadal nie ma gorączki, co prawda dzisiaj jest wyższa niż wczoraj bo cały dzień ok 38,5 stopni, no ale do tych 38.9 jest jeszcze norma. Tost np zawsze ma temperaturę powyżej 38. Więc na razie też nie chcę panikować.
No i Nachos to zazdrośnik jakich mało. Jak się Tost wtulał w M, to ten go zaczął podgryzać po wyciągniętej łapce.
Ale Nachos po zastrzykach w końcu się bardziej oswoił, także reakcja na leczenie poszła zupełnie w drugą stronę, niż u Tosta, który był niedotykalski przez miesiąc.

Nadal nie ma gorączki, co prawda dzisiaj jest wyższa niż wczoraj bo cały dzień ok 38,5 stopni, no ale do tych 38.9 jest jeszcze norma. Tost np zawsze ma temperaturę powyżej 38. Więc na razie też nie chcę panikować.
No i Nachos to zazdrośnik jakich mało. Jak się Tost wtulał w M, to ten go zaczął podgryzać po wyciągniętej łapce.

Ale Nachos po zastrzykach w końcu się bardziej oswoił, także reakcja na leczenie poszła zupełnie w drugą stronę, niż u Tosta, który był niedotykalski przez miesiąc.
Ostatnio zmieniony 24 sty 2016, 11:02 przez cappuccino, łącznie zmieniany 1 raz.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.
Trudno uwierzyć, że to ten kosmaty maluch Filippy... 

- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.
A ja nie widzę tego obrazka
Ja tam chłopcy dziś się miewają?


Ja tam chłopcy dziś się miewają?

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.
już naprawiłam! 
Dobrze się mają, właśnie zjedli po łodyżce pietruszki. Trochę marudzą i mi wybrzydzają każdym warzywkiem. Nachos nadal nie ma gorączki, więc wychodzi na to, że rekonwalescencja przebiega dobrze.
Brykają, zrzucają się z hamaków i wyganiają z kapciochów, czyli dzień jak co dzień

Dobrze się mają, właśnie zjedli po łodyżce pietruszki. Trochę marudzą i mi wybrzydzają każdym warzywkiem. Nachos nadal nie ma gorączki, więc wychodzi na to, że rekonwalescencja przebiega dobrze.
Brykają, zrzucają się z hamaków i wyganiają z kapciochów, czyli dzień jak co dzień

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy.
Dawno nie było tutaj Tościka, o! To jest oswojona świnka, siedzisz na podłodze, to na Ciebie włazi i się miziania domaga!




Co, beze mnie jesz sianko z naszego męskiego, różowego paśnika?!

Nie ma tak łatwo!


no, nowe zdjęcia się przydały. We wtorek jadę z Nachosem na kontolę, bo dzisiaj się leki wątrobowe skończyły. Także mam nadzieję, ze wszystko jest w porządku. Ale chyba na to wygląda




Co, beze mnie jesz sianko z naszego męskiego, różowego paśnika?!

Nie ma tak łatwo!


no, nowe zdjęcia się przydały. We wtorek jadę z Nachosem na kontolę, bo dzisiaj się leki wątrobowe skończyły. Także mam nadzieję, ze wszystko jest w porządku. Ale chyba na to wygląda

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23202
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41
Tościk jest cudny! a Nachosowi tyłek urósł 
