Wiewiórek - uroczy kastrat - DS sylvka

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

sylvka

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - Warszawa

Post autor: sylvka »

Straszny z niego słodziak :love:
katiusha

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - Warszawa

Post autor: katiusha »

porcella pisze:nie potrafię powiedzieć, co nim kieruje. widac, że bardzo by chciał się zaprzyjaźnić, ale koniecznie żeby nikt mu nie podskakiwał. A każda chyba świnka próbuje sił i on wtedy leci z zębami i bywa ostry, niestety...Nie tracę nadziei, że się jednak uda.
paula82 pisze:Dlatego myślę, że nie ma świnek aspołecznych tylko musi trafić swój na swego.
Jakbym o moim tymczasie Lacjuszu czytała.. Tłukł wszystkich chętnych..A jednak się udało, choć po kastracji z Niunią też poszło na ostro...Z Milky koncertowo się dogadał. :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23102
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - Warszawa

Post autor: porcella »

@sylvka, myśle, że sprobuję jednak najpierw z twoimi dziewczynami, bo to ma większe szanse powodzenia, niż z samczykami, a co z tego wszystkiego wyjdzie, to zobaczymy. Przede wszystkim - ida znowu mrozy i nie będziemy narażać świń na stresy podróżne w zimnie. Styczeń bywa tfu tfu odpukać! niedobry dla zwierząt i ludzi.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
sylvka

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - Warszawa

Post autor: sylvka »

OK :yahoo: Tak jak pisałam wcześniej, nie śpieszy nam się, jesteśmy cierpliwymi ludźmi. Właśnie powiększamy klatkę i wybieg, tak na wszelki wypadek :D Dziewczyny mają swoje towarzystwo, więc też jakoś wytrzymają ;)
Jakby co daj znać na PW mogę odebrać Ciebie i odwieźć do domu autem (ze spotkania przed adopcyjnego), a chłopaka możemy odebrać później (mam transporterek, itd.). Ostatnio trochę podróżował, więc może dobrze zrobić na jego nerwy, chwila spokoju w jednym domu ;-)
A potem pozostaje trzymać kciuki, żeby prośki się dogadały :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23102
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - Warszawa

Post autor: porcella »

Po niedzieli, wszystko po niedzieli... pliss, wykluły mi się dodatkowe sprawy do załatwienia i to cudze i pilne, więc zobaczymy co i jak, proszę o cierpliwość i z góry przepraszam :please:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
sylvka

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - Warszawa

Post autor: sylvka »

W takim razie powodzenia i czekamy na wieści :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23102
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - Warszawa

Post autor: porcella »

Wiewiórek dzisiaj probuje swoich sił na wybiegu z dwiema kilkumiesięcznymi laborantkami.
Oj, dzieje się!
https://youtu.be/MdbFOdpgpZk
Teraz chwila odpoczynku - dziewczynki spią w norce, a on ich pilnuje.
Wiewiórek jest zdecydowanie samcem przewodnikiem, nie wiem, czy dogada się z każdą samiczką, ale na pewno nie dogada się z żadnym samcem.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - Warszawa

Post autor: joanna ch »

namolny facet :102:
sylvka

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - Warszawa

Post autor: sylvka »

joanna ch pisze:namolny facet :102:
Oj tam, jedna z dziewczyn już mu pokazała, gdzie jest jego miejsce ;)
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23102
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - Warszawa

Post autor: porcella »

No kapitalne sceny z życia.
Szkotka sika mu w twarz, a Molly się z nim gania. i rzeczywiście twardo broni cnoty. Zęboczynów nie ma ufffff! Poszły odpocząć do norki, to on się ułożył obok i czuwał i pilnował. Teraz znowu się ganiają, ale bardziej rozrywkowo, niz płciowo - podskakują, jak kozy! Bylebym nie ruszyła ręką, bo panika natychmiast straszliwa.
I proszę, ile korzyści z wolnego dnia 8-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”