Trusia - srebrzysta dama - Wawa - zamieszkała z Tutkiem :-)

[porcella]

- imię świnki - TRUSIA
- wiek świnki - weterynarz ocenia na ok. 2 lat
- płeć świnki - samica,
- adopcyjny numerek świnki - 2557
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo - Warszawa, Porcella
- historię zwierzęcia, przebyte choroby - świnka oddana przez osobę prywatną w Karpaczu, zdrowa, podano profilaktycznie biomectin
- informacje dot. diety - Cavia Nature, siano , ziółka; warzywa - dieta zwykłej świnki
- stan adopcji - wolna,
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - niewiele o niej jeszcze wiadomo, jest raczej spokojna, do innej świnki - kastrata, lub samiczki;
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - PW, mail porcella7@gmail.com
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - własna


Adopcja na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domy - spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości dla 2 świnek), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną

[porcella]

Są pierwszy zainteresowani i kandydaci do lapki Trusi.

[sosnowa]

Ach Trusieńko wcale się nie dziwię

[porcella]

Trusia dzisiaj spała w luźnym rogalu, a po śniadaniu popkornowała

[sosnowa]

znaczy się, zadowolona

[joanna ch]

jakie ma gałki wielkie

[porcella]

Podejrzewam, że jest genetycznie obciążona jakąś rasą



To nie jest, wbrew pozorom, smutek - raczej zaciekawienie, akurat szeleściłam torbą z karmą.

[Werusiek]

Piekna!!!!!

[porcella]

Trusia zapoznała się z Tutkiem... http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... ilit=tutek






Są duże szanse, że się polubią, na razie podchodzą do siebie z pewną taką nieśmiałością...
Trusia pojechała z Tutkiem i Panią Agnieszką i będą dalej pracować nad stabilnością nowego związku ... Tutek jest samotny i mało ruchliwy, Trusia nieco nieśmiała i oboje nie wiedzą, co myśleć o nowej sytuacji, na wszelki wypadek czasami trzaskają dziobem i turkoczą (Tutek) albo podszczypują symbolicznie towarzysza (Trusia). Nie ma szału, ale i nie ma awantury, więc myślę, że się uda przy pewnej dozie cierpliwości.
Dominika i jej mama Agnieszka, Opiekunki Tutka, dają mu kilogramy uczucia, dopieszczają, oswajają, miziają, starczy tego i na dwie świnki...

[lubię]

Niezłe masz tempo