Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Arya90

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Arya90 »

No wiecie co, Duzi, jak możecie takie dziwadła wyczyniać. :lol:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dortezka »

No dokładnie.. nie dziwię się dziwowaniu się prośków :lol:

ejj.. to ja jestem jakaś inna.. nawet w tą sobotę cały dzień łaziłam w śniegu z deszczem, totalnie przemoczona (buty mi przemokły :redface: ).. a że byliśmy na wycieczce to szans nie było by nawet pójść się gdzieś ogrzać.. łapek nie czułam na tyle, że nawet parasolki nie byłam w stanie otworzyć ani zamknąć i co? i zdrowa :szczerbaty:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Ty się ciesz Dortezka,żeś zdrowa. :D Chociaż czasem dobrze sobie troszkę odpocząć od pracy w łóżeczku :D
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dortezka »

no się cieszę, cieszę.. choć faktycznie czasami to" niesprawiedliwe" bo niektórzy sobie raz na jakiś czas odpoczywają a ja non stop na "posterunku".. gdyby to ktoś jeszcze docenił :idontknow:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Panienki nasze piękne przeprowadziły się do kuchni,a mi smutno. Duży zrobił nową szafkę. Teraz mają blisko do lodówki. Wszystko przez alergię Dużej... I co... Jestem załamana, ryczałam dzisiaj jak dzieciak. Odstawiłam leki ( singular przeciwzapalny, który ma zapobiegać dusznością) 5 dni temu. Antyhistaminowe cały czas biorę, a dzisiaj miałam znowu atak i nie mogłam oddychać i gwizdało mi w płucach i musiałam sobie wziewa wdychać. Poza tym mam całe nogi w wysypce( i trochę brzucha i trochę na rękach) nogi wyglądają strasznie i swędzą jak diabli,że nie wiem co ze sobą zrobić i telfast 180 nie pomaga. Teraz troszkę lepiej bo się aloesem wysmarowałam bo już wytrzymać nie mogłam. Nie wiem czy to możliwe żeby tak od świnek??? Jestem załamana i nie wiem co robić już. Kocham te świniaki i nie wyobrażam sobie domu bez nich, ale już naprawdę nie wiem czy dam radę. Życie jest niesprawiedliwe!!!! Dziewczyny sorki,ale musiałam się komuś wygadać. Wy to rozumiecie, a inni ludzie nie rozumieją po co mam świnki jak mi szkodzą. Ciężki dzisiaj dzień i moje serce pęka... i znowu się poryczę chyba.
Ostatnio zmieniony 07 gru 2015, 22:24 przez Siula, łącznie zmieniany 1 raz.
cappuccino

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: cappuccino »

Siula,

polecam Ci krem Mediderm. Mam AZS, a po tym i znikają mi wypryski i świąd mija. Przy mocniejszym wysypie psikam sobie nogi dodatkowo octeniseptem. Mediderm kosztuje ok 20 zł za 500g. Starcza na baaardzo długo.

Wiem, że AZS to nie uczelnie, aczkolwiek po wypróbowaniu wszelkich możliwych leków, ten zestaw na świąd i na naprawę zniszczoną skórę na nogach (przede wszystkim od ciągłego drapania), sprawdza się bezkonkurencyjne.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Dzięki cappuccino, bo już chyba zwariuję od tego swędzenia, to już chyba 5 dzień :(
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

O matko...Siula... :o :( Oby smarowanie pomogło :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: Masakra jakaś...Zdrówka!!!
cappuccino

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: cappuccino »

Nie ma za co. Warto spróbować, nawet jak nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi, a drogie nie jest. Przeżywałam już załamania nerwowe na tle tych dolegliwości, skórę na nogach miałam straszną przez dłuższy czas, dopóki nie odkryłam tego Medidermu. Teraz jak tylko widzę, że coś się święci, już smaruje profilaktycznie i od dobrego roku ani razu nie doprowadziłam się do stanu krytycznego.

No i dużo wytrwałości! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Siula, to okropne.... myślałam, że będzie z Tobą lepiej, a jest gorzej, bo jeszcze na skórę się przeniosło.... Nie wiem, co Ci poradzić, bo u nas to sama wiesz, jakie mamy rozwiązanie.... Tylko o tyle lepiej, że to nie ja mam uczulenie.... Oby maście pomogły. Osobny pokój powinien pomóc. Z tym że w kuchni na pewno też sporo przebywasz? Kup sobie maseczki chirurgiczne i jak sprzątasz im, to zakładaj. To trochę ochroni płuca i nie będziesz się tak dusić :fingerscrossed: :pocieszacz:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”