Siwy - prosiaki z Twardej szukają człowieka //Warszawa

[pucka69]

A czemu Gery się dogaduje? Dorósł? Trafił na kolegów których polubił?

[Lilith88]

Myślę, że dorósł. On mieszka teraz z moimi tymczasami polabo i nie ma między nimi żadnych kłótni, chłopaki dojrzewają, mają scysję miedzy sobą ale ani razu nie było kłótni między Gerym a białaskami, pewnie to też kwestia przestrzeni, bo oni nigdy nie byli zamknięci w klatce, w zasadzie nie mieli klatki a całą sypialnię do dyspozycji, 2 dni temu dopiero ograniczyłam im teren do przestrzeni 140x105 z C&C, bo niestety za dużo w trójkę bałaganią. Gery wcześniej naprawdę próbował zagryźć, nawet nie było mowy o łączeniu, bo każdej śwince rzucał się do gardła, chwilę był z Wiewiórkiem ale jak ten tylko trochę podrósł też go pogryzł.

[Dzima]

Gery za to nadrabiał swój morderczy charakter pięknym wyglądem teraz to w ogóle świnka ideał.
U mnie rozmowy trwają i mają burzliwy przebieg Martwi mnie też czy Zula zaakceptuje inną świnkę, bo być może nienawidzi tylko Szkatuły

[karpatka]

Siwy był wykorzystywany przez całe życie jako reproduktor przez swoją wyjątkową urodę. Nie chcę aby to się kiedykolwiek powtórzyło. Dodatkowo męczy wszystkie świnki i wolno leżące puchate kapcie.
Na szczęście jesteśmy juz umowione z Niki2. Kastracji nie będzie - może później jak się będzie dalej narzucał.
Co do kastracji jako takiej to nie mam obaw. Medicavet to najlepsi specjaliści jakich znam.
Co do Konika, to laborant. Sporo się wycierpial i teraz jego skóra jest tak twarda, że podawanie mu baytrilu i tolfiny jest wyjątkowo bolesne, bo trzeba malenstwo kłuć w pachwinę.

[Lilith88]

Ok, rozumiem. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam, po prostu chciałam zrozumieć

[porcella]

Jak to dobrze, że trafi do Niki! Z klejnotami, czy bez...

[Dzima]

Dobrze, że nie będzie kastrowany...ominie go operacja.

[Amina]

Coś ruszyło w temacie Siwego?

[gren]

Czy Siwy jest zarezerwowany?
A może już znalazł domek?

[NIKI 2]

Wczoraj karpatka przywiozła mi Siwego i Konika na DS, chłopcy raczej nie zostaną przyjaciółmi ale Siwy zaprzyjaźnił się już ze starszym, spokojnym kolegą Rudzikiem