Nowe dzieje

[Harvejowa]

Asiu niestety nie mamy miejsca na tyle zwierzaczków i Norbert z moimi rodzicami na czele by mnie udusił

Bajlandia:
Myślę, że Demolcia nie ma na co narzekać, no może pomijając pokrywę uniemożliwiającą uciekanie Ale raczej nie wygląda żeby się nudziła

Asita:
deseczki były ;p tylko kołeczków brakowało i coś czuję, że musze sobie zrobić zapas...akwaria wyposażone...może zacznę robić zabawki

[Asita]

Harvejowa, ja jak jadę do castoramy, to zawsze kątowników, listewek i śrubek w zapasie i w różnych rozmiarach biorę, bo a nóż-widelec

[Harvejowa]

Ja już się boję co wymyślę ;p cholerne małe mieszkanie ;p i wracam do czasów dzieciństwa zmieniając z "jak będę dorosła to", na "jak ułoży mi się w życiu i będę dobrze zarabiać to..."

[Bajlandia]

wracam do czasów dzieciństwa zmieniając z "jak będę dorosła to", na "jak ułoży mi się w życiu i będę dobrze zarabiać to..."

O! O! O! To znam z autopsji i to bardzo dobrze! Tylko... ile mam jeszcze czekać?!

[Harvejowa]

Jak skończę studia i zrobię kursy to hmmm...aaa to będę spłacać kursy
Zatem pokładam nadzieje w Norbercie ;p

[Assia_B]

Z drugiej strony pamiętaj, że jak masz liczyć na kogoś to licz na siebie A tak serio to też mam nadzieję, że kiedyś będę zarabiać tak, żeby starczyło na mieszkanie, wygody dla chłopców i na mojego wymarzonego psa

[Asita]

Ja skończyłam studia chyba z 9 lat temu, mamy własne mieszkanie (na kredyt) i nagle przestało starczać do pierwszego Też pokładam nadzieję w M Właśnie kazałam mu spytać jutro na uniwerku, czy na święta jest jakaś zapomoga socjalna. Od kiedy jesteśmy po ślubie, będziemy liczyć razem zarobki, a jako że zarabiam mniej niż M, to średnia wyjdzie niższa i więcej zapomogi dadzą

[Harvejowa]

Ech...do czego to doszło żeby człowiek musiał się martwić

[Asita]

Eee tam...obecnie moim jedynym zmartwieniem jest mróz i zanik świeżej trawki

[Harvejowa]

Zazdroszczę :* Ja mam trochę problem z ufiksowaniem na więcej i więcej... za kilka lat pewnie obudzę się myśląc ile przespałam z klapkami na oczach i widząc tylko marzenia, których bez pieniędzy nie spełnię

Są widoki na wspaniały nowy domek dla Pippi Kto wie...może niebawem pojedzie do Warszawy