a tak to teraz wygląda

bezczelna ta duża, jak śmiała, moje zapasy na zimę zlikwidowac, juz nawet muszki się zalęgły

idę gdzieś się schowam i mnie nie znajdzie!!!!

a dziś byłam w MV z Kaflem. Kichała. Kichała ale wg mojej wydumanej chyba durnoty. Swinia zdrowa jak ryba, patzryła na mnie jak na wariata, gdzie ja ją zabrałam
ale na poważnie to martwiłam się, uspokoiłam i już. Wole na zimne dmuchać.
Dziewczynom tez ogarnełam dziś











