Ja już płakałam na widok tego rysunku Kakazumy, gdzie malutkiego Mamyszka wiatr wyrywał z łapek Isi. A teraz to już w ogóle...
Nie takich wiadomości się spodziewałam...
Strasznie mi przykro.
Nie, nie, NIE! Niemożliwe... Łzy mi się do oczu pchają
Zobaczyłam link w wątku dziewczyn... Przeraziłam się
Mamyszku, malutki
Isiaczku, Kakazumo, trzymajcie się jakoś