Krokodyle nie mają zamiaru się pogodzić, głównie to Alik rozrabia. Często słyszę, jak szarpie za pręty, a jak uda mu się włamać do Wiktora, goni go. Wiktor wtedy wpada w panikę i skacze na oślep, bywa, że do paśnika, albo na pręty zagrody. Ucieka na hamak i patrzy z daleka, a Alik obwąchuje jego terytorium i grzebie łapą jak rozzłoszczony byk. 
O ile Wiktorek tęskni za kontaktem z ludźmi, lubi być głaskany, omal nie wspina się po prętach na mój widok, to Alik nie lubi być łapany, a głaskanie ledwo toleruje. 
Zaczynam się zastanawiać, czy nie lepiej byłoby go wykastrować, bo jest potężny, zdrowy i nie wykazuje chęci do przyjaźnienia się z innymi samcami.
			
			
			
									
																
						Wiktor (DS) i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Moderator: silje
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3165
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
- 
				
				m-p
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Samotny Mambo szuka kolegi...Może Wiktorek?Alli to chyba "mały" terrorysta... Moje chłopaki zawsze się dogadywały. Mamysz z Piętaszkiem, Piętaszek z Mambo....
			
			
			
									
																
						- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3165
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Kilka nowych zdjęć chłopców, niestety, już osobno. A łóżeczko wciąż czeka; jest dla świnek katiushy!





			
			
			
									
																
						




- 
				
				Amina
- Posty: 202
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 12:28
- Miejscowość: Polska
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Kolejni kadeci  
			
			
			
									
																
						
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3165
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
U nas aż wrze od testosteronu  , co widać i słychać, a zwłaszcza czuć
, co widać i słychać, a zwłaszcza czuć  . Wiktor okazał się mistrzem ucieczek. Sama nie wiem, jak on to robi, ale potrafi wyskoczyć z zagrody z kratek c&c na łóżku. Odniosłam go po tym, jak pogonił Ututa, włożyłam do zagrody, a już po chwili był z powrotem i wykonywał ruchy frykcyjne na głowie Kuraka. Utut się gdzieś schował, zapewne w najdalej położonym kącie, bo tymczasem z klatki wyskoczył biały Tavi, jeszcze większa zadziora. Ten się rzuca na wszystkich, zwłaszcza ściera się z Wiktorem. Musiał dziś dostać dziaba w zadek, bo widziałam różową smugę na białym futrze.
. Wiktor okazał się mistrzem ucieczek. Sama nie wiem, jak on to robi, ale potrafi wyskoczyć z zagrody z kratek c&c na łóżku. Odniosłam go po tym, jak pogonił Ututa, włożyłam do zagrody, a już po chwili był z powrotem i wykonywał ruchy frykcyjne na głowie Kuraka. Utut się gdzieś schował, zapewne w najdalej położonym kącie, bo tymczasem z klatki wyskoczył biały Tavi, jeszcze większa zadziora. Ten się rzuca na wszystkich, zwłaszcza ściera się z Wiktorem. Musiał dziś dostać dziaba w zadek, bo widziałam różową smugę na białym futrze.
W chwili obecnej Wiktor siedzi w klatce Taviego, bo ta jest zamknięta od góry, Tavi siedzi pod łóżkiem, a Utut...nie wiadomo, gdzie. Oszołomiony Kurczak siedzi na środku dużego pokoju, bo jako jedyna świnka w moim domu boi się wyjść z niego. Kiedy złapię Taviego, będę musiała zamknąć go obok Alika, bo tylko tam jest miejsce.
			
			
			
									
																
						 , co widać i słychać, a zwłaszcza czuć
, co widać i słychać, a zwłaszcza czuć  . Wiktor okazał się mistrzem ucieczek. Sama nie wiem, jak on to robi, ale potrafi wyskoczyć z zagrody z kratek c&c na łóżku. Odniosłam go po tym, jak pogonił Ututa, włożyłam do zagrody, a już po chwili był z powrotem i wykonywał ruchy frykcyjne na głowie Kuraka. Utut się gdzieś schował, zapewne w najdalej położonym kącie, bo tymczasem z klatki wyskoczył biały Tavi, jeszcze większa zadziora. Ten się rzuca na wszystkich, zwłaszcza ściera się z Wiktorem. Musiał dziś dostać dziaba w zadek, bo widziałam różową smugę na białym futrze.
. Wiktor okazał się mistrzem ucieczek. Sama nie wiem, jak on to robi, ale potrafi wyskoczyć z zagrody z kratek c&c na łóżku. Odniosłam go po tym, jak pogonił Ututa, włożyłam do zagrody, a już po chwili był z powrotem i wykonywał ruchy frykcyjne na głowie Kuraka. Utut się gdzieś schował, zapewne w najdalej położonym kącie, bo tymczasem z klatki wyskoczył biały Tavi, jeszcze większa zadziora. Ten się rzuca na wszystkich, zwłaszcza ściera się z Wiktorem. Musiał dziś dostać dziaba w zadek, bo widziałam różową smugę na białym futrze.W chwili obecnej Wiktor siedzi w klatce Taviego, bo ta jest zamknięta od góry, Tavi siedzi pod łóżkiem, a Utut...nie wiadomo, gdzie. Oszołomiony Kurczak siedzi na środku dużego pokoju, bo jako jedyna świnka w moim domu boi się wyjść z niego. Kiedy złapię Taviego, będę musiała zamknąć go obok Alika, bo tylko tam jest miejsce.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
To masz rozrywkowo  Oni chyba nadaja sie tylko na solistow, albo to ta szalona pogoda...
 Oni chyba nadaja sie tylko na solistow, albo to ta szalona pogoda...
			
			
			
									
																
						 Oni chyba nadaja sie tylko na solistow, albo to ta szalona pogoda...
 Oni chyba nadaja sie tylko na solistow, albo to ta szalona pogoda...- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3165
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Wiktor jest już ładnie oswojony. Lubi głaskanie, a futro ma jedwabiste. Kiedy leży, przypomina lwa, choć umaszczenie ma tygrysie. Myślę, że on nadaje się do innych samców. Potrafi przez jakiś czas wytrzymać z moimi chłopakami bez awantur, po prostu trzech facetów, w tym jeden przewrażliwiony - Utut- to za dużo. Poza tym, po jego wyczynach widać, że bardzo go ciągnie do innych świń.
Alik też przybiega do kratek na widok człowieka, staje słupka, żeby poprosić o przysmak, ale trudno go złapać. Daje się głaskać, jednak na pieszczoty reaguje podrzucaniem głowy. Utut zresztą robi to samo.
			
			
			
									
																
						Alik też przybiega do kratek na widok człowieka, staje słupka, żeby poprosić o przysmak, ale trudno go złapać. Daje się głaskać, jednak na pieszczoty reaguje podrzucaniem głowy. Utut zresztą robi to samo.
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3165
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Wiktor nadaje się do mieszkania z innymi świnkami, ale na swoich zasadach. Bardzo go ciągnie do towarzystwa, przy każdej okazji ucieka z klatki i biegnie do Kuraka. Z Kurczaczkiem nauczył się żyć zgodnie, niestety, rzadko toleruje Ututa. Czasem pozwala mu leżeć obok, ale najczęściej przepędza go z grzechotaniem zębów. 
Wiktorek daje się łapać bez większego trudu i można go tulić i głaskać.
Alik też daje się głaskać, z tuleniem gorzej . Nadal nie lubi Wiktora. Wypuszczony, ugania się za każdą świnką, więc wspólne wybiegi kończą się szczękaniem zębami. Ślicznie staje słupka, kiedy słyszy, że idę z zieleninką.
. Nadal nie lubi Wiktora. Wypuszczony, ugania się za każdą świnką, więc wspólne wybiegi kończą się szczękaniem zębami. Ślicznie staje słupka, kiedy słyszy, że idę z zieleninką.
			
			
			
									
																
						Wiktorek daje się łapać bez większego trudu i można go tulić i głaskać.
Alik też daje się głaskać, z tuleniem gorzej
 . Nadal nie lubi Wiktora. Wypuszczony, ugania się za każdą świnką, więc wspólne wybiegi kończą się szczękaniem zębami. Ślicznie staje słupka, kiedy słyszy, że idę z zieleninką.
. Nadal nie lubi Wiktora. Wypuszczony, ugania się za każdą świnką, więc wspólne wybiegi kończą się szczękaniem zębami. Ślicznie staje słupka, kiedy słyszy, że idę z zieleninką.- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3165
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
Dzisiejsze zdjęcia Wiktorka.




A to Alik. Trudno było go utrzymać w miejscu, aż gwizdał, tak się wyrywał do innych świnek.



			
			
			
									
																
						



A to Alik. Trudno było go utrzymać w miejscu, aż gwizdał, tak się wyrywał do innych świnek.



- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Wiktor i Alli, czyli łódzkie "Krokodyle" :)
piękne chłopaki
			
			
			
									
																
						

